A ja proszę o instrukcje jak tak brzozy prostować, bo ja takich dlugich tyczek nigdzie nie widzialam. Rozumiem zatem, źe potem wierzchołek wzorstu jest po prostu na pewnej wysokosci przywiązywany do patyka, ktory ma za zadanie go prostować?

Łuksz !!!
ale przepieknościowe...ten jasny to mój faworyt
zaskoczyłeś mnie bardzo !!!

super

Ja podwónych wierzchołków nie obcinam , same sie odchylaja od pionu i drzewo całkiem dobrze wygląda , tylko trzeba troche poczekac.Miłego dnia. U mnie tak pochmurno że prawie ciemno.

Pozdrawiam poniedziałkowo Aniu. Ze szczawikiem walczę u siebie również, bardzo uważałam w nowym by go nie przenieść, ale też się pojawił wraz z młodymi cisami zakupionymi w szkółce. Zimy faktycznie nie widać u Ciebie.

ooo, drugi wieniec - nieźle Skula, nieźle Ja nie mam dość determinacji, by choć jeden zrobić Pierwszy wyszedł genialnie, pokazuj drugi

Agatko spacer u Ciebie to niesamowita przyjemność
Jak okrywasz, zabezpieczasz klony palmowe na zimę?
macham

Piękne widoczki. Klony są zachwycające i dobrze, że doskwiera deficyt miejsca bo i tak by przemarzły u mnie, ale podziwiać mam gdzie

Piekne wrzosy

Irenko, faktycznie piękny A nie mogło tak być wczoraj???
A ja dziś zaspałam i straciłam troszkę z tego pięknego dnia Noce jakieś trudne dla mnie, to rankiem dosypiam...
Dobrze Irenko, że wspomniałaś o kalendarzu, bo u mnie karteczki zatrzymały się na 18 listopada

A bieżąca śliczna i prawie jeszcze aktualna - zimowit

Jak na tą pore roku nie jest źle a nawet jest ładnie.

Miłym Gościom dziękuję i zostawiam: Kosmiczny Koperek (tak w Ziemi Kłodzkiej nazywamy tę roślinę - były kiedyś organizowane konkursy poetyckie o Laur Kosmicznego Koperka):

To tak , jak ja .... I też jestem fanem " jejmosci pogietości "

Agatko jak wchodzę do twojego ogrodu to wyleźć nie mogę. A ta pogiętość to taka śliczna jest