I dla Boćka. ... i Bociek.. Ty to masz gadane....... inteligencja że ho, ho.. mogę za tobą torebkę nosić
I się uśmiałam z tekstu
Ta azalia jest kapryśna, ale nie umarza na amen, co najwyżej gorzej kwitnie... trzeba by na gorsze warunki okrywać, albo liczyć sie, że kfiotków będzie mniej.... ale patrz na kwiecie.. cudo.. nazwa sie gdzieś zgubiła, ale odnajdę
Ale wybrałabym keremsinę jako pewniejszą Taka jedna jako coś pięknego.. ale na niej tylko opierać sie to błąd
Złotlin widze że w necie jest
To odmiana variegata , krzew wieloletni, bardzo wartosciowy, bo pieknie rozświetla cień (rośnie nawet w dużym zacienieniu. Puszcza pędy podziemne i szybko rośnie, nie kaprysi i kwitnie 2 razy w roku w V i IX (słabiej o wiele). Słowem perełka. Wzrost max 1,5 m, mozna ciąć jak ja na 1 m.
Pedy jasno zielone, ładnie wyglądają też w zimie. Miałam szczepke sprowadzona od kolekcjinera w stanach, ale u nas juz chyba tez jest