Witaj Gabrysiu, znam Twój ogród, odwiedzam i podziwiam Twoje działania. Mam dla Ciebie różę Charles de Mills. U siebie wstawię więcej zdjęć i opiszę później.
Dzięki domowemu ogrodowi nie masz zimowej przerwy.Cudowne te Twoje kwiatki.
A piżmową też lubię za jej ekonomiczność. No i ten kolor!
Zebrałam nasiona, ciekawe czy wykiełkują.
Ściskam serdecznie.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Gabrysiu, dynię piżmową z twojej rekomendacji już wpisałam na listę zakupów. Pstrokaciny i nie tylko popodziwiałam .
Też mam w planie zobaczenie Ogrodu Karla Foerstera Ode mnie w miarę blisko, więc jak tylko zdrowie pozwoli i wiosna zawita, to z moim Markiem tam będziemy Daj znać jak będziesz ie tam wybierać może udałoby się zgrać termin i zorganizować jakieś spotkanie (oczywiście jeśli miałabyś ochotę )
Marzycielka ze mnie- ale to nic nie kosztuje, a jakie przyjemne
Sprytnie
Mnie szukanie zdjęć kilka godzin zajęło, a kolorków było sporo
Tę Ammi visnaga "White" z siewu masz, czy sadzonkę kupiłaś? Nie znam tej rośliny ale fotki w necie obejrzałam i stwerdzam, ze atrakcyjna jest
Mamy zaplanowaną podróż do Niemiec do tego samego miejsca - ja nie wiem jeszcze kiedy dokładnie - fajnie będzie zobaczyć zdjęcia bo może będą to inne miesiące.
W zasadzie już sezon rozpoczęty - sortowanie nasion, zamawianie, przemyślenia .... to na razie takie spokojne
Tak Haniu, pracuję w ogrodzie w ten sposób cały rok. Tyle że zimą nie muszę plewić, tylko pielęgnuję - podlewam, przycinam, obrywam, usuwam paskudztwa, szkoda że tak nie może wyglądać praca w ogrodzie przez cały rok.
Te dynie siałam po raz pierwszy w ramach Kącika Badawczego u Kasi, z początku nie wzeszły, siałam drugi raz na początku czerwca, więc w tym roku zrobię doniczkową rozsadę. Rosły oczywiście na kompoście. Ale słabo się miały i późno zawiązały owoce w porównaniu do dyni olbrzymiej Otylia i samosiejek. W dodatku były te poźnowrześniowe przymrozki i wtedy zerwałam je jeszcze zielone. Ale dojrzały w szklarence po dwóch miesiącach.
Na pewno Ci Haniu wykiełkują i urosną, bo one nie są heterozyjnymi odmianami. Tyle że jak obok były inne dynie, to nie wiadomo co z tego wyjdzie. U mnie pojawiają się takie samoistnie stworzone odmiany, nie podobne do niczego.