styczeń 2014

Kasik napisał(a)

Co to za ptaszek?

To mazurek najbliższy krewny wróbelka.

paniprzyroda napisał(a)

Sikorki zaglądają w swoje stałe miejsca, tłoku jednak nie ma, co jest normalne przy takich temperaturach w styczniu.

U mnie też tłoku nie ma .

Mala_Mi napisał(a)

Wyszperałam na stronie zabawnekartki.pl moje motto na dziś Bardzo mi sie podoba ..

Wielokrotnie byłam zła, że los nie obdarzył mnie zdolnościami muzycznymi
Ale plastyczne na poziome przeciętnym mam, więc jak już trzeba będzie to kredki, farbki w ruch pójdą

Pozdrawiam serdecznie Aniu, mam nadzieję, że już największy kurz remontowy opada i wychodzicie na prostą

Chyba zarezerwuje sobie 2 materace dmuchane na tym ślicznym poddaszu na kiedyś
Taki żarcik w przypływie lepszej kondycji

Mala_Mi napisał(a)

Gabrielo... wspomnieniowe i wyszperane przez Mirę

Wyszperałam na stronie zabawnekartki.pl moje motto na dziś Bardzo mi sie podoba ..

Ależ mi to było potrzebne. Teraz akurat.

Mala_Mi napisał(a)

Ufff... nadrobiłam hospitalizacje, magnolie... mam gościa wiec tylko kfiotka zostawię Zapomniałam jaka to magnolia, ale jest dość kompaktowa i rośnie wolno w porównaniu do innych....

Aniu kiedys pokazywałaś magnolie henry kern przy tych niebieskich kwiatkach. Może to ta?

No nie straszcie mnie zima - sprawdzałam prognozę długoterminowa - 14.01. ma być 12 stopni na plusie, a 20.01 ( do tego dnia jest prognoza) 8 stopni na plusie i 0 w nocy - więc co to za zima?

Bogdzia robie wolno, właśnie dlatego ciesze sie rozkładem prac, dzis nie kopie, troche wyrównam rabatki a ryby na fotkach to były pielęgnice, pyszczaki są niebieskie i żółte.

Hodowaliśmy i hodujemy rózne żyjątka.

Mieliśmy kolcobrzuchy


Raki


teraz córa założyła morskie akwa




Akwarium jest jak ogródek w miniaturze, sadzi się roślinki, tworzy groty, układa korzenie. Poza tym zdobywa sie wiedzę o rybkach - hodowla ogrodowych nie sprawia wtedy żadnych trudności, jak i rozpoznawanie chorób.

Agnieszko, dziękuje, biegnę z rewizytą.

Madżenko, ta pergola stała kiedyś przy domku i wtedy rosły przy niej wiciokrzewy, ale została zastąpiona mniejszą, drewnianą. Na tą nie było pomysłu, więc wylądowała tutaj. Powojniki w tym miejscu nie mają szans, jeden już rośnie, ale czeka go przeprowadzka na inne, wilgotniejsze stanowisko z nogami w cieniu. W sezonie potrafi być u mnie strasznie sucho, górna część znajduje się na dawnym nasypie wysokości 3-4 m albo i więcej, w najgorszych miejscach 30 cm pod warstwą gleby jest piasek. W tych warunkach powojniki niezbyt sobie radzą.

Mira, dziękuję, irysy odwdzięczyły się za przeprowadzkę zza domku, nikt nie pamiętał, że są takie ładne. Co do chwastów to mam nawet przygotowane miejsce na łąkę kwietną, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Rabata różana latem:



I powrót wiosny - tulipanki:

Co to za ptaszek?

Ufff... nadrobiłam hospitalizacje, magnolie... mam gościa wiec tylko kfiotka zostawię Zapomniałam jaka to magnolia, ale jest dość kompaktowa i rośnie wolno w porównaniu do innych....

Sikorki zaglądają w swoje stałe miejsca, tłoku jednak nie ma, co jest normalne przy takich temperaturach w styczniu.

Wczoraj troszkę podziałałam w ogrodzie, nietypowa pogoda jak na tę porę roku robi swoje:



Kolor na studni i starych kamieniach przy ziołach

królowe mojego ogrodu




..........

makkasia napisał(a)

Trochę leniuchwałam po świętach a teraz znowu wszystko przyspiesza niestety
Dlatego jeszcze parę modeli z mola jadły z ręki przecież musi wszystko tak pędzić

Niby taka prosta fotka ,a tyle w niej piekna,.. niby nic a urzeka,.. pieknie ujete ,.. masz dobry sprzet,i oko,.... nie kazdy to widzi,..
Wszystkiego najlepszego w nowym roku