Myślę, że to Turzyca Everillo.
Jak wspominam rady Toszki to mi sie kojarzy, że trawy przesadza się do końca sierpnia. Chyba za późno.
A jak chodzi o tę konkretną turzycę to coś kojarzę, że ona czasem wymaga czyszczenia wiosną i rozdzielania na pojedyncze kępki. Ja bym poczekała do wiosny,
Jednym z moich najlepszych roślinnych zakupów był dereń kwiecisty Cherokee Chief. Bałam się że może będzie przemarzał u mnie bo jest posadzony na wygwizdowie ale nie. Ani razu nie musiałam jeszcze go ciąć.
Wiosną co roku pięknie kwitnie na różowo w przeciwieństwie do kousy, który kwitnie jak mu się chce .
Pokrój drzewka jest fajny, nie rośnie szybko i pięknie przebarwia się na jesień. A co najważniejsze nie miał jeszcze żadnych chorób i szkodników.
Tfu, tfu .
Tak myślałam, że chcesz tutaj go zrobić
Świetny pomysł
Bodziszka Rozanne bym dzieliła wiosną, bo one ciężko się dzielą, lepiej wiosną ,mam to sprawdzone jak tylko wypuszczą listki to dziel.
Seslerie bym podzieliła spokojnie, moje dzielone 2 tyg temu pięknie się przyjęły i mają nowe przyrosty, nawet te z mikro korzonkami Tylko przytnij je, niech cała moc idzie w korzenie
Drugie miejsce, gdzie jeszcze widzę potencjał żywiopłotowy, jest tu przy tarasie, gdzie posadziłam na planie równobocznego L judaszowce. Też mi chodzi po głowie, aby to miejsce jakoś oddzielić od reszty w sposób bardziej formalny.
Na razie jeszcze nie mam pomysłu, więc chodzę o oglądam to miejsce. Może to będzie za ciężkie w odbiorze?
Wiolu, pytasz, gdzie chcę sadzić kolejny żywopłot. Mam szalony pomysł, aby to zrobić od północnej strony skrzyń warzywnych i wydzielić w ten sposób warzywnik. Za jakiś czas nie będzie tu skrzyń, rozpadną się ze starości, wtedy zrobię po prostu rabaty warzywne w ziemi. Żywopłot nie będzie ich zacieniał, bo będzie od północnej strony. Co sądzisz?