Brzozy, ta najbardziej po lewej to ta ułamana.
Fajne masz te brzozy taki nieduży zagajnik brzozowy, będzie bardzo ładnie, super tym bardziej szkoda tej jednej. Ale masz też bardzo ładny, duży grujecznik, no i ta kalina bardzi ładnie się przebarwia, super
To jest najzwyklejszy grab którego dał mi leśniczy jak kupowałam u niego drzewo miał zaledwie 50 cm 10 lat temu. Każdego roku ma taki kolor od malutkiego. Piękny cytrynowy kolor aż po oczach daje.
Dał mi też 4 buki które są przepiękne, ale je przycinam co wiosnę
Już zaczyna kolorek zmieniać
W październiku czeka mnie jeszcze inna robota. Ręczne wybieranie z rabaty żołędzi.
Liście w prawym dolnym rogu to zeszłoroczne lekko przekompostowane liście klonu, którymi wyściółkowałam rabatę wiosną.
Jednymi z pierwszych zimozielonych roślin zakupionych do ogrodu są pierisy. Gdy je kupowałam 8 lat temu miały dużo kwiatów i ciemne liście.
Najpierw rosły z tyłu, tam gdzie teraz powstają murki. Którejś zimy przemarzły im liście. Za radą Toszki przycięłam je. Potem zmieniły miejsce. W zeszłym roku wyglądały już nieźle. Ale przez te wszystkie lata albo miały pojedyncze kwiaty albo wcale.
Przyszły rok zapowiada się inaczej. Kwiatów powinno być mnóstwo.
Za prawym pierisem pięknie przebarwiona niska borówka Alvar.
Dzisiaj przyglądając się vanilce skay patrzę co ona taka żółta okazuje się że kwitnie maleńkimi żółtymi kwiatuszkami. Obok posadzona twoja trawka patrzę tez ma takie kwiatuszki. Popatrz sobie już nie ma wątpliwości
Sylwio - dzięki, patrz nawet nie wyświetliło się u mnie powiadomienie o wpisie w moim wątku 2 dni temu. To ja zakupię ten preparat.
Magara - nie bojaj, poczytaj sobie o nim, tego ususzyłam, jak i pozostałe, potem mielę w starym ruskim młynku (gniotsa nie łamiotsa ) i mam super przyprawę grzybową do czego chcę, czy do mięcha, sosów, czy do zupy do smaka, czy nawet do pieczarek, podnoszą walory i smakowe i węchowe
Bardzo polecam ten patent na grzyby, tylko muszą być dobrze ususzone, żeby pękały.
Edo, Basiu, Judith - dziękuję
również dziękuję Alicji i Grażynce
Teraz mam pracę twórczą - skrzyneczkę decoupage na chrzciny dla dziewczynki z rodzinki ale oczywiście ogrodowo nadal też tworzę, a jakże jak zakończę zdam relację fotograficzną, a na razie kilka ujęć z ogrodu:
Chyba susza żle wpłynęła na moje marcinki, ani jeden kwiatek nie kwitnie (z tyłu) chociaż dużo pączków jest:
Liście buraka liściowego (rhubarb chard) jak widać po ogonkach, jemy jak sałatę, w dodatku są malownicze:
Zuzko, oprócz odpowiednich wazonów masz chyba do każdego bukietu stosowne tło artystyczne
Bukiety piękne i cała reszta też! Jak nazywa się ta dalia na pierwszym planie? Cudowna!