Główny bohater w ogrodzie się zagęścił w tym sezonie i zaczyna się powoli przebarwiać jesiennie. Na przyszły rok koniecznie kontynuacja nawożenia florovitem!
Aniu,Ewo...miło was widzieć.
Dzisiaj pochmurnie,brak słoneczka,poszliśmy na spacer do lasu.Grzybki chyba zmieniły kierunek i przeniosły się na południe....
Zachwycam się kolorami
stworzyłaś nową ścieżkę/aleję zmierzającą do "nikąd", gratuluję kolejnego efektu, jeszcze jak ta mgła nachodzi to czyni prawdziwy urok temu miejscu
Kolorków ciąg dalszy
na górze klon Szirasawy 'Aureum, chyba wszystkim już znany
powyżej klony japońskie w towarzystwie m. giganteusa
zaryzykowałam połączenie klona z berberysem
Dzisiaj wcześniej wróciłam z pracy, bo miałam rumaka z silnikiem, a eMuś lokomotywą do W-wawy w delegancyję wyruszył, więc popstrykałam kolorki, ale jestem jeszcze przed jesiennymi porządkami, więc wybaczcie mi to
Prawdziwy atak klonów, oczywiście o kolorach mówię
MuSzka, pragnę cię uroczyście poinformować, że twoja rabata, ta o tutaj:
trafiła do mojego katalogu zdjęć z najfajniejszymi inspiracjami Gratuluję A poważnie, to bardzo ładnie ci się ten kawałek udał - czy to największe pośrodku do berberys (jaki..?), a te małe kulki to tawuły?
Poczyniłam małe zakupy Niestety takie malutkie, bo wiem, że się z doniczkami do zimy nie wyrobię, jak będę mocniej szaleć.
Kupiłam same roślinki, których mi zabrakło na już zaplanowanych i zaklepanych na mur beton rabatach Więc mam nadzieję tym razem nie sterczeć z nimi i się godzinami zastanawiać, gdzie je wtrynić. Dla każdej miejscówka już czeka gotowa
Jestem. Ścieżki Te szare. Muszą być, bo jak ich tam nie będzie, i będę zmuszona chodzić na około, to się będę wkurzać codziennie straszliwie. Ewentualnie zrobię ścieżki a la rabata, że przez rabatę - w korze kilka kamieni-stopni położę i już.
Jagodo pozdrawiam jesiennie. U mnie pracowicie ale zaglądam do Ciebie i dzisiaj ślad zostawiam. Przegapiłam urodziny, więc jeszcze dużo zdrówka Ci życzę.
Wpadam na chwilkę i dziekuję wszystkim zagladającym. Każdą chwilę spędzam pracowicie. Z pracy wpadam do roboty w ogrodzie i w przerwach załatwiam wszystkie problemy moich bliskich. Jak zamilkne na dłużej to będzie znaczyło, że moje akumulatory się wyładowały i regeneruję się.
Pamiętacie to wejście: