Madlen ten berberys to tak jak Bogda napisała Red Pillar sama go sadziłam w tym ogrodzie jako mały krzew. Taki pokrój ma też odmiana Helmond Pillar.
Te fotki zrobiłam w 3 sezon po posadzeniu. Czyli krzew ma 3 lata.
Danusia wydaje mi się ,że nie będziesz w stanie pilnować każdej piszącej tu osoby, czytać i sprawdzać każdy post, czy przypadkiem nie ma tam"nielegalnego" zdjęcia, czy ktoś w opisie danej rośliny nie posłużył się czyimiś słowami bez dopisku -cytat .!
Musiałabyś zatrudnić sztab ludzi do weryfikacji każdego postu, a i tak nie miałabyś pewności, czy wszystko jest z godne z "nowym prawem".
"Używanie" cudzych zdjęć niestety jest na porządku dziennym .
Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłam to !! Zdjęcie i opis jest mojego autorstwa .
Kochani, posłuchałam dziś wypowiedzi ministra Boniego, choć nie zawsze tak jest jak politycy obiecują, ale nikomu nie zamkną strony po prostu ot tak. Urzędnik nie będzie podobno o tym decydował tylko sądy.
Zdjęcia, które mamy na naszym forum nie naruszają prawa, ponieważ nie opieramy się na kopiowaniu nikogo. To powyżej dotyczy innego forum. Wydaje mi się, że nie mamy czego się bać, ponieważ od zawsze zwalczam wklejanie cudzych zdjęć, a jeśli gdzieś jakieś pojedyncze są, to się je usunie.
Gdzie indziej kopiowanie jest na porządku dziennym, znam duże portale dekoracyjne lub całe strony opierające się wyłącznie na kopiowanych zdjęciach i tekstach.
Od lat walczę też z kradzieżą zdjęć od nas, z naszej strony Gardenarium.
Mam wyłącznie własne zdjęcia, to ciężkie lata mojej pracy i dużych wydatków związanych z wyjazdami.
Danusiu kawę przestawiłam w widniejsze miejsce, dalej gubi liście Wodę daję jej miękką, specjalnie dla niej ją przywożę Spróbuję jej dać jeszcze nawóz do różaneczników, zobaczymy co będzie. To twarda sztuka, już raz na niej postawiłam krzyżyk i przeżyła, może i teraz będzie ok
Wiąz Wredei ma wrzecionowy kształt i to m in. jest jego ozdobą, rośnie w charakterystyczny sposób.
Nie wiem czemu miałoby służyć cięcie. Ja bym nie cięła. Chyba, że chcesz coś z niego uformować, ale nigdy nie spotkałam ciętego wiąza Wredei.