Dedykuję te zdjęcia Danusi zachęcając ją jednocześnie do odwiedzenia Szkocji. Dla mnie cały ten kraj to jeden wielki ogród. Moim marzeniem jest jeszcze tam kiedyś wrócić, wynająć samochód i odwiedzić miejsca, w których byłam i przynajmniej kilka innych, których nie zdążyłam zobaczyć. Jazda po jewej stronie nie jest taka trudna, przejechałam tam ponad 15 tys mil.

Pozdrawiam załączając szkockie wrzosowisko.

Wyprawa do Szkocji mnie ominęła Tutaj podziwiam oczywiście topiary i zestawienia kolorystyczne.
Chciałabym ten ogród zobaczyć.

Klon Shirashawy powalił mnie na kolana !!!
Taki delikatnie formowany wygląda wspaniale.
Mam go w ogródku, rośnie bardzo powoli, w srogie zimy najmłodsze pędy przemarzają, mocne letnie słońce parzy mu liście ale ogólnie daje sobie radę, ku mojej radości

Niesamowite jest promieniowanie kultury. Mamy XVI - XVII wiek i włoski typ ogrodu dociera bardzo daleko na północ, tam, gdzie wydawałoby się już tylko wrzosowiska i skały.

I ktoś przez tyle lat o to dbał..... i nie zjadły tego choroby i grzyby....

A tak żartem, czy paw też strzyżony

Przepiękne zdjecia jestem pod wrażeniem togo wspaniałego ogrodu.

Mnie sie podobają łany czyśca,pięknie wykorzystana pospolita bylina ogrodowa .

Bardzo fajny topiary wiekowe, jak oni je przycinają tak duże rośliny z wysięgnika

Na jednym zdjęciu wypatrzyłam budowlane rusztowanie tzw. warszawkę

Ja przycinałem takie 3,5m topiary z aluminiowej drabiny teraz sobie przypomniałem że są takie specjalne drabiny z platformą specjalnie do takich prac