Ja to nie wiem gdzie już mam patrzeć przedpłocie wymiata, nie zdziw się jak sobie takie same zrobię mam duże opory przed zrzynaniem od kogoś ale nic nie poradzę ze mi się podoba Pewnie tam z metr szerokości masz?
W grabach cudnie, moje coś przychorowały, albo za słabo o nie dbałam, Toszka poleciła potasu zapodać
Tyle drzew zmieściłaś, u mnie braki ogromne w tej kwestii
To przedpłocie mi dumę przynosi, a eMowi pracy odjęło bo kosić tam nie musi - nie mówiąc o praktycznych aspektach, czyli, że ogrodzenie w koncu nie jest zachlapane błotem.
Gdyby ta jesień była taka jak dziś - ciepła i słoneczna, niestety to jednodniowy przerywnik przed kolejnym deszczowym tygodniem, a w weekend dopadało tak bardzo, że tonie się w błocie.
Ciski będą przed grabami, bo wiosną gdy hortki i jeżówki nie kwitną jest tam łyso.
Jak to padły ? Teraz?
Szkoda bo one fajnie się przebarwiają,...zawsze obok ambrowca były moim marzeniem...ale u mnie za mały ogród na kolejne drzewa...
Nie wiem jaka to odmiana - kupiłam kilka lat temu jedną sadzonkę w miejscowym CO (nie bawią się tu raczej w opisywanie odmian - rozplenica japońska i już ) podzieliłam i porosły takie kolosy, że hortki mi dusi... na wiosnę chyba wysadzę i może dam na przedpłocie... a tu może jakiś carex (Marzenki ten seledynowy bardzo mi się podoba... chyba elata ) albo rozchodniki walnę, nie wiem jeszcze - zimą pomyślę
A propo wrzosów właśnie wróciłam z targu - środa dzień targowy u nas - ceny mnie powaliły 5 i 6 zł, tyle co w miejscowych kwiaciarniach - normalnie powariowali....
ps. Do donic chciałam dokupić ozdobne kapustki... u nas jeszcze się nie pokazały