Na niepowodzenia też musimy być przygotowani. Klon palmowy Atropurpureum został zaatakowany jakąś chorobą grzybową i pomimo oprysków, podlewania Topsinem i obcięcia 2 gałęzi choroba postępuje.

dzwonki irlandzkie

i w wazonie

malwa w rzeczywistości ma bardziej czarny odcień

z daleka, żeby zobaczyć jak wielka jest żurawka Arella z kwiatami

i ostatni rzut okiem i biegnę do Was

Pozdrawiam

Tak coby lupy nie trza brać

Witam, otóż mam problem z swoim trawnikiem. Jest on bardzo młody. Zasiany był pod koniec kwietnia. Nie był zbyt bardzo zadbywany. Głównie regularnie koszony Raz był nawożony azofoską około miesiąca temu. Narazie co planuję z nim zrobić, to zacząć go regularnie i obficie podlewać i nawozić oraz wygrabić wysuszoną trawę. Niestety jestem kompletnym laikiem, także proszę o pomoc.
Druga sprawa to chwasty. Czy trawnik nie jest zbyt młody by użyć chemikaliów (bofix target)?
I jeszcze jedno, jeśli nawozić to czym? Wystarczy nawóz do traw np. firmy florovita?
Pozdrawiam.

Sprawdzam u Ciebie, czy wchodzą zdjęcia. Udało się. Rozmowa była o rozchodnikach, to prawda, że rośliny żelazne, i ze wszystkim się dobrze komponują, i w każdym czasie. Ja przesadzałam nawet po jednej łodyżce wyrwanej z kępy, przyjmują się łatwo bez względu na czas i miejsce.
Pozdrawiamy Irenko i M.

Bylinki
Te z zapachem i kojarzące się z piękną książką " Kwitnące floksy" - Hanna Muszyńska Hoffmanowa


kiedyś coś wysiałam i teraz co rok mam kwiaty ?


to wiadomo


nie jestem fanką wykopywania i przechowywania karp ale ta dalia tak mnie rok temu zachwyciła wielkością, że przechowałam i mam

Ania, dzięki za wszystko, za super podróż do Alinki, za odwiedzanie ogrodu Sebka i Gabrieli, za Twoje świetne towarzystwo i w ogóle za całokształt...
to był nasz początek wspólnej podrózy ...jeszcze u mnie...

jeżówka Green jewel

hayes

mieczyki też inne niż zamawiałam (chociaż ładne), sprzedawca stracił mnie jako klienta

malkul napisał(a)

a tu 31 metrów i 44 sztuki miro Gracimilusków Miskacików

...tu muszę skoczyć po lupę
...Trzymajcie mi miejsce
...faktycznie malusie są...

Gabrysia .... miskant Variegatus z bliska

i tu w oddali po prawej stronie ....

Jeszcze nie zaglądałam nigdzie, ale widziałam zezwolenie na wklejanie zdjęć, wiec kilka:
Magical Candle


nn

z lewej nierozwinięta jeszcze limka, z prawej Pinky Winky

a tu 31 metrów i 44 sztuki miro Gracimilusków Miskacików

Róże powtarzają kwitnienie
NN


Luise Odier


Baillando


Mary Rose


Comte de Chambord- po spotkaniu z "robaczkami"


Scheenwitten


La Rose de Molinard- płatki troche przypalone od upału ale i tak jest piękna

marzena napisał(a)

[

czyzby miała tu stanąć.... studnia z żurawiem?

H.preziosa




W lasku



Carex elata Aurea


Rosa rugosa Hansa

Tojeść od Anny ostrojęzycznej ASC (przyszły kiedys jako kupa kłączy)
a dziś


ps.1 tam gdzie piach będzie opaska zrobiona i ruru podocinane tyz bedom

ps.2 to małe z boku to obiedka

ps.3 to jedna z tych rabat która dała mi najbardziej w dooopkę, czytaj kamieniołom na głębokość 2 łopat wybrałam wydrapałam pazurami i nawiozłam świeżynki

marzena napisał(a)

Piękna ta rabata w takim ujęciu (z dalszą perspektwą). Piękna okolica

U mnie też ujawnił się po latach nieproszony gość i zostawia zrytą rabatę i trawnik

Tess napisał(a)

Nooooo, Łapacz Deszczówki rewelacyjny. Aż eMowi pokazałam
A obiedki tyle to gdzie idzie? Bo przegapiłam chyba, jak o tym pisano.

Hmmm gdzie by te obiedki wsadzić???

Więc dziś uszczknęłam werbenki, zebrałam ogórki i inne pyszności, np. pełen zlew szpinaku ze cztery obiady jak nic



Lawendę przycięłam w donicy i nawstawiałam patyczki do ukorzenienia. czas pokaże

cdn