Bogusiu, moja barbula zadołowana w doniczce. Musi poczekać na swoje miejsce do wiosny. Trochę ją okryję i zobaczę co z nią będzie wiosną. Bardzo mi się ten krzew podoba.
Sprzeczne doniesienia odnośnie montany, hmmm. Ewa, być może twoja ciocia mieszka w niedalekiej odległości od morza i na tych nizinnych terenach gdzie jest cieplej. Czytałam że powojniki górskie kwitną na ubiegłorocznych pędach, więc może nie być kwiatów. Tak jak u hortensji ogrodowej.
Niemniej jednak pozostaje mi bacznie przyglądać się owej Elisabeth
Pozdrawiam byłą Sopociankę.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny