1 na 60cm ,może to jest właśnie tajemnica sukcesu
Ja zawsze pcham 2 żeby łyso nie było

Na surfinie nie potrzebuję okularów, bo u Ciebie zjawiskowo piękne!

Grembosiu...

Aniu, te "korytka" , do surfini masz przywiercone do muru? A jakie masz ocieplenie? Styropian? Mój M. nie chce mi nic przywiercać twierdząc, że nie będzie takich długich śrub wkręcał, mam grube ocieplenie plus tynk. Dla mnie to nie problem, ale się nie znam. Jak miałam kfiotki na parapetach, to przy wietrze silnym spadały bez przerwy. Od dwóch lat nic nie mam na oknach i mu smutno.

pozdrówka Aniu zostawiam

surfinie naprawdę dają czadu nawet teraz

anna_studio napisał(a)

Wow moja ulubiona kałuża i dzban, o rozplenicy nie wspominam
Nie wiem czemu, ale moje surfinie po przymrozkach jakie nawiedziły nas jakiś czas temu, już dawno padły, a u Ciebie wciąż zachwycają, a przecież mieszkamy niedaleko - foch.

Każde zdjęcia powodują rozciapaną japę
CUDO

Borbetka napisał(a)

Aniu, te "korytka" , do surfini masz przywiercone do muru? A jakie masz ocieplenie? Styropian? Mój M. nie chce mi nic przywiercać twierdząc, że nie będzie takich długich śrub wkręcał, mam grube ocieplenie plus tynk. Dla mnie to nie problem, ale się nie znam. Jak miałam kfiotki na parapetach, to przy wietrze silnym spadały bez przerwy. Od dwóch lat nic nie mam na oknach i mu smutno.

O właśnie ja też bym chciala znać tejmnicę sukcesu surfini na piętrze

W pierwszej chwili jak spojrzalam na dzban , to pomyślałam ,że to wielgaśne jezioro ... Ale jak już sie przyjrzałam rozplenicy i panelom ogrodowym to się niezłe uśmiałam

Buziam Aniu .. Jutro znów tydzień pracy się zaczyna ....aaaaaa.... Nooo dobra , przynajmniej dla mnie