Kofana, jak złapiesz oddech to powiedz czy to sie może rozrastać bez kontroli i czy wogle to coś znasz.... wstawiłam u siebie, ale nieczasowa jesteś wiec wrzucam do Ciebie..


Bo ja gooopia kupuję, a potem dopiero myślę

obiecałam dziewczynom że stawię fotki kwitnącej hortensji kosmatej . bardzo mi dużo radości sprawiła tym kwitnieniem , bo u nas na południu rzadko przezywa pierwszą zimę , jest bardzo delikatna , dlatego okrywam ja jako jedną z nielicznych roślin w moim ogrodzie .

Piszecie że się nie da ukorzenić cisa to dowod że się udaje proszę foto

Mój ogród zmienił wygląd ------to wpływ OGRODOWISKA.

Zebrinus.

Moje skromne zakupy


1,Claire Austin
2.Dukat
3.Florentina
4.Lady Emma Hamilton
5.Landora
6.Tineke

monteverde napisał(a)

Podglądaj Agnieszko ja też teraz będę a hurtownia??? jest taka jedna nad chmurkami nawet na kredyt daje radzę spróbować

znam tą hurtownie muszę częściej do niej wpadać

a imie tej róży ?

Domi napisał(a)

Ale sprytnie zamaskowane drzwi
Te doniczki robią niesamowite wrażenie. Reszta zdjęć też, ale to już standard. Pajęczyna ze srebrnymi kulkami też świetna.

Rozchodniki kwitną


Szarłat zaczyna

Jeżówkowa rabatka - na razie tylko dwie odmiany



Żurawki pomimo upału dają radę w cieniu



Za to trawki i Kanna Wyoming maja się super



Rącznik kwitnie

Domi wklejam roboczy rzut działki - domu i kostki. Altany jeszcze nie ma - to plan na przyszłość.
Najpilniejszym problemem są kształty rabat z prawej strony, z tyłu i części frontu (pomiędzy miejscem na kosze a ścieżką do domu)
Tak sobie myślę, że wobec mojego "pofalowanego" frontu, pozostałe rabaty powinny jakoś do niego nawiązywać, prawda?
Chybo że da się jakoś przemycić prostą - nowocześniejszą linię



[/b]Marzenko2007[/b] Postaram się dzisiaj wieczorem lub jutro zmobilizować siły i założyć wątek aby Domi nie zaśmiecać

Wreszcie zakwitł biały dziwaczek.





Kolorowe dziwadełka

A teraz w końcu ciut ogrodu....i moje hortensje...

ta od sąsiadki...dokładnie jeden badylek wiosną był



ta to hortensja ogrodowa Leuchtfeuer


i moja nn z ubiegłego roku w towarzystwie trawy pampasowej, to ta, która miała nie kwitnąć, ale dwa kwiatuchy ma



oraz limki, które w końcu pokazały kolor

dyha, u mnie pisaki więc dołki pod róże tylko "zaprawione" i jakoś sobie dają radę.Woda szybko wsiąka i nigdy nie miałam stojącej wody.Ciężka sprawa idealny "podkład"
Też idę teraz w ubieranie ogrodu w to co mniej uwagi wymaga Pęcherznice, krzewuszki mam i się sprawdzają czyli mogę je dalej dosadzać

Brzoskwinia- pomimo starań nie polubiła nas.Jesienią wytniemy to co zostało. Szkoda bo owoców miewała sporo.To jej ładniejsza strona


ptasia stołówka już się zapełnia