Aniu ja tak bez składu i ładu kciałam się tylko przywitać, mnie nie znasz, ale możesz poznać, jak kcesz

, wiem, czytałam pierwszy wątek, wszystko zaczęło się od psiaka, całusy ode mnie i wymiźiaj go ode mnie, całuski mu ślę. U nas też od psa się zaczęło, nie jednego, ale dwa psy mieliśmy w bloku, był jeden, ale kiedy kupiliśmy działeczkę pod budowę domu, pojawił się drugi, a mieliśmy parcie na prawie siódemkę psiaków, stuk, puk, w naszą główkę, pozdrawiam Cię serdecznie, będę czytać twój pamiętnik, bo fajowsko piszesz