Tosia bo najprzyjemniesze to jest to zbierania... łażenie po lesie, wdychanie jego zapachu, wsłuchiwanie się w ciszę i wypatrywania brązowych kapelusików Potem to już jest tylko "proza dnia" czyli czyszczenie, obierania, suszenie, gotowanie... na to już mniej chętnych
grzybobranie teraz na topie
a Ty Aniu z pracy tak sobie klikasz????
powiem Ci że wyspecjalizowałam się już w zrywaniu darni
ale to nic w porównaniu z przekopywaniem mojej gliny i tworzeniem ziemi pod sadzenie roślin
dziś miało nie padać,a tu od rana deszczowo
rabata znów czekabo się glina klei nieprzyzwoicie.
Ula! Ciiiii... Bo Szefa oko wszechwidzące jeszcze zobaczy A ja dzisiaj miałam lenia totalnego pracowniczego
Jak się wyspecjalizowałaś to ja Cię zaproszę, bo ja bym chciała rabatę, ale trzeba by darń zerwać i nie wiem czy dam rady - wolałabym Żona nauczyć Może jakiś kursik mu zrobisz
No pada dzisiaj pada i to nawet mocno... Pozdrawiam wieczornie
Chciałam Wam dzisiaj pokazać w jakim ładnym miejscu byłam w ostatnią sobotę na grzybowej wycieczce. Rajcza Górna. Zdjęcia są jakości raczej nie bardzo bo robiłam telefonem ale i tak chcę się z Wami tym podzielić
I dalsza część moich przetworów (część lepiej się prezentująca słoikowo) Dopasowały się kolorystycznie do dekoracji kuchennych Czy ktoś wie co to jest?