Spokojniejsze kolorki to pajęczyna z kroplami wody,
parzydełko miniaturowe,
biało kremowa róża przy tarasie z masą kwiatów i pąków, a to jej jedna gałązka (nn).
Martusia!
Testy wypadły pozytywnie. Preparat nazywa się HARD KILLER i jak sama nazwa wskazuje zabija komary na śmierć
Można go łatwo znaleźć wpisując nazwę w wyszukiwarkę. Zrzuciliśmy się na niego we trójkę, ze znajomymi, i kupiliśmy 5 litrów do podziału. Gdyby nie ten preparat trzeba byłoby lato przesiedzieć w domu. Komary tak gryzły, że przez ogród trzeba było przebiegać. POLECAM
Różyczki MINI (nie znam nazwy) udają marcinki czerwone, które pokażą się w tym miejscu jesienią.
Kwitną bez zarzutu, kwitną pięknie. Dlatego wciąż je oglądam, podziwiam i dzielę się ich urodą z fankami róż.
Witaj Kochana
No ja niestety wszędzie też mam zaległości Czasu brak! U mnie w sumie ten warzywnik, w sprawie ogrodu na razie zastój Brak konkretnej gotówki mocno doskwiera
Ale walczymy dalej, pomaluteńku, ale do przodu
Pozdrawiam :*
hihihihi niestety moją osobę można zobaczyć tylko przypadkiem , zdjęcia robię sama i pracuję w ogrodzie sama więc na zdjęciach mnie nie ma
W niedzielę byłąm z rodzinką na spacerku i mam fotkę z moją osóbką ....i mężulkiem
Trochę pokracznie, z uśmiechem na twarzy ...... to cała ja hahaha