Na zaproszenie Izy i Gosi udałyśmy się wczoraj późnym popołudniem z Hanią (Leida) do zaczarowanego ogrodu
Iza ma talent do kompozycji, a zresztą zobaczycie sami.
Wejścia do ogrodu strzegą trzy kule z tui na pniu, łąka pachysandry, piękne, kwietne kompozycje w donicach - no i żywy strażnik w kolorze biszkoptowym Robi trochę szkód, ale jest mu to wybaczone