Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 09:16, 06 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12790
Do góry
Czytam z zainteresowaniem te dyskusje i powiem tak.
Daga, jesli koniecznie chcesz modrzew syberyjski to musi miec on certyfikat i drewno musi miec odpowiednia klase np. A/B - dosc dobrze wysuszone. Nie sztuka zaplacic za zwykly modrzew cene syberiaka Choc ja uwazam, ze kupowanie modrzewia syberyjskiego na zadaszony taras to przerost formy nad trescia. Za niewiele wiecej masz egzotyk, odporny na wilgoc. My zdecydowalismy sie na sosne skandynawska. Kosztuje 1/3 tego co syberyjski i decydujemy sie na ipregnowana ciśnieniowo w kolorze szaro brązowym. Z takiej sosny mialam ogrodzenie zewnetrzne w poprzednim domu. Dechy tam nie byly impregnowane ale sami zabezpieczalismy je 3 krotnie impregnatem, olejem i olejowoskiem. Obecnie maja 10 lat i wygladaja super, ci co od nas kupili dom nawet ich nie odnawiali. W podcieniu byl modrzew syberyjski i dzis uważamy, ze niepotrzebnie przeplacalismy.

Tarasy z konglomeratu, bardzo wygodne choc rzeczywiscie plastikowe. Za to jak dla mnie deski konglomeratowe sa rewelacyjne na ogrodzenia. Przy tarasie nasłonecznionym mocno sie nagrzewaja i chodzenie na bosaka nie jest przyjemne. Natomiast do cienia, do lasu, gdzie tych lisci, mchu i samej wilgoci jest wiecej rozwiazanie jak najbardziej odpowiednie. Pod warunkiem, ze sklonni jestesmy zaakceptowac, ze to nie drewno, a tworzywo. I na pewno cenowo wychodzi wiecej niz drewno, za to jest trwalsze i bezobsługowe. Wiec w dłuzszej perspektywnie warunki ekonomiczne sie rownoważą. Podobnie jak z panelami, zalezy od naszych własnych preferencji czy panel czy deska Nie demonizowałabym tego materiału.

Taras z kostki / płyt itp. Nie wszyscy chca miec taras z kostki. Na dzis uwazam uzytkujac taki intensywnie, ze jednak byl to najlepszy wybor. U Magarki nie da rady, bo ma inne rozwiazanie technologiczne. Mam taras otwarty, bez zadaszen, latem mocno nasłoneczniony, jest tez duzo wilgoci i lisci. A taras kostkowy bezproblemowy. Mnie nawet nie przeszkadza, ze w niektorych miejscach po zimie mech sobie rosnie w fugach, pasuje to do lesnego klimatu. I jest taki delikatnie urokliwy jak kwitnie
Chcialam ten taras zrobic drewniany ale długie dyskusje za i przeciw zdecydowaly, ze bedzie kostka.

Podcień robimy drewniany, konglomerat nie spelnia warunków ekonomicznych. A ten podcieniowy taras jest zadaszony i bedzie oszklony, wiec mi to rybka tak naprawde. Tu patrzylam jedynie na kase i wygode. Drewno lubie a wyszlo taniej, nad czym tu dumac W podcieniu nie bedzie problemow z wilgocia i grzybem w drewnie.

Nie zrobiłabym juz wiecej tarasu betonowego obłożonego gresem. To dopiero byla porażka. Szkoda nawet komentowac odpadajace płytki, wypadajaca z czasem fuga, pekajace kafle, ślisko, wżery z brudu i wody. Szkoda kasy i nerwow.
Moje miejsce na ziemi -początek 21:56, 04 maj 2025


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2856
Do góry
Roocika napisał(a)
Edyta, bardzo podoba mi się kostka, którą wybraliście i jaka piękna zielona trawa!
Dużo masz już rabat i wszystko poukładane.


Asia dziękuję bardzo
Moje miejsce na ziemi -początek 19:01, 04 maj 2025


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8729
Do góry
Edyta, bardzo podoba mi się kostka, którą wybraliście i jaka piękna zielona trawa!
Dużo masz już rabat i wszystko poukładane.
Moje miejsce na ziemi -początek 15:18, 04 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 12317
Do góry
Edytka pięknie jest. Trawnik elegancki, Rabaty coraz ładniejsze. Zdjęć nie żałuj. Kostka mi się podoba bardzo.
Moje miejsce na ziemi -początek 12:07, 04 maj 2025


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 2016
Do góry
No, elegancko jest. Czysto i schludnie, a Ty nam żałujesz zdjęć.
Teraz, gdy jest kostka, to będziesz mogła poszaleć.
Masz bardzo dobrze wyważoną ilość rabat w stosunku do ilości trawnika. Szerokie rabaty to jest to!
Glina i zielsko 22:12, 02 maj 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 12317
Do góry
Sonka napisał(a)
Lidziu, przejrzałam od początku, masz piękny ogród. W takiej fazie, kiedy rośliny już podrosły a jeszcze nie są tak duże ,ze trzeba się zastanawiać , co robić, co wyciąc, co przesadzić jest najładniejszy i najłatwiejszy w uprawie. Potem nagle wszystkiego za gęsto, za dużo, zbyt szybko wyrosło a nie tak miało być. Choć może Ty sadzisz z rozwagą, biorąc pod uwagę wielkośc docelową. Ja sporo iglaków wycięłam. Rabaty mam gęste, istny busz .Nawet azalie , które przesadzałam, też już są wielgachne, ale będę je ciąć. Ja nie jestem zwolennikiem tuj, szczególnie szmaragdów, może nie będzie to popularne, ale one w pewnym czasie robią się brzydkie, brzydko się starzeją.W środku suchę, ciężkie przycinanie, więc sukcesywnie je usuwam, Mam też tuje spiralis i te są ładniejsze i je zostawiam, łatwiej się tną, bo mają inną budowę. Poza tym osłaniają ogród od zachodu skąd przychodzą mrozy, więc zostają.

Ciekawa jestem, jakie drzewko kupiłaś w miejsce klonu, jestem za opinią Olci, wszystkie trzy bardzo mi się podobają. Twój ogród jest taki wypracowany, śliczny, uporządkowany. Miałam trawy Gracilimusy posadzone z hortensjami Vanilkami , oddałam za wykopanie, niestety musze mierzyć siły na zamiary.
Jeżeli chodzi o floksy, to są świetne byliny, uwielbiam ich zapach, a kiedy już są w ogrodzie pszczoły pracują nam zmiennością ubarwienia, bo świetnie się sieją. Myślę, że może jeszcze bym mogła Ci ukopać i wysłać sadzonki. Napisz i podaj namiary na in post.
Bardzo też podoba mi się kostka, którą masz wokół domu i ogrodzie. My mamy granit, to katastrofa z utrzymaniem.


Sonko Krysiu, dziękuje za poświęcony czas.

Po pierwsze z rozwagą chyba sadziłam drzewa tzn tak żeby korony nie wystawały do sąsiadów -przynajmniej za mojego życia.
Choc dwa nieszczepione platany to raczej był brak totalny wiedzy ogrodniczej.

Po drugie -reszte sadze na gęsto. Licze że kiedys kory nie będzie widać. Mam na razie tylko jedną tak pełną rabate

Po trzecie - iglaki-tuje muszą być bo zasłaniają betonowe płoty.
Innych iglaków mam mało i raczej takie co nie bedą duże - ciski, cyprysy i inne krzakowate.

Trawy mam i lubie, hortensje kocham, róże uwielbiam.


Mam miniaturkowy warzywnik, posadziłam kilka drzew owocowych. Dodam kilka krzaków kwitnących wiosną bo mam tylko palibina.
Rodeczki zoststajá i może wprowadze jakieś azalie jeszcze.
Reszta to popularne byliny .

Z zasady nie sadzę kapryśnych i wymagających roślin.

Przez te kilka lat ogrodniczkowania nabrałam nieco wiedzy i doświadczenia i jakos to sie toczy.

W sprawie floksów się odezwę.

Buziaki ❤️❤️❤️
Glina i zielsko 16:04, 02 maj 2025


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2477
Do góry
Lidziu, przejrzałam od początku, masz piękny ogród. W takiej fazie, kiedy rośliny już podrosły a jeszcze nie są tak duże ,ze trzeba się zastanawiać , co robić, co wyciąc, co przesadzić jest najładniejszy i najłatwiejszy w uprawie. Potem nagle wszystkiego za gęsto, za dużo, zbyt szybko wyrosło a nie tak miało być. Choć może Ty sadzisz z rozwagą, biorąc pod uwagę wielkośc docelową. Ja sporo iglaków wycięłam. Rabaty mam gęste, istny busz .Nawet azalie , które przesadzałam, też już są wielgachne, ale będę je ciąć. Ja nie jestem zwolennikiem tuj, szczególnie szmaragdów, może nie będzie to popularne, ale one w pewnym czasie robią się brzydkie, brzydko się starzeją.W środku suchę, ciężkie przycinanie, więc sukcesywnie je usuwam, Mam też tuje spiralis i te są ładniejsze i je zostawiam, łatwiej się tną, bo mają inną budowę. Poza tym osłaniają ogród od zachodu skąd przychodzą mrozy, więc zostają.

Ciekawa jestem, jakie drzewko kupiłaś w miejsce klonu, jestem za opinią Olci, wszystkie trzy bardzo mi się podobają. Twój ogród jest taki wypracowany, śliczny, uporządkowany. Miałam trawy Gracilimusy posadzone z hortensjami Vanilkami , oddałam za wykopanie, niestety musze mierzyć siły na zamiary.
Jeżeli chodzi o floksy, to są świetne byliny, uwielbiam ich zapach, a kiedy już są w ogrodzie pszczoły pracują nam zmiennością ubarwienia, bo świetnie się sieją. Myślę, że może jeszcze bym mogła Ci ukopać i wysłać sadzonki. Napisz i podaj namiary na in post.
Bardzo też podoba mi się kostka, którą masz wokół domu i ogrodzie. My mamy granit, to katastrofa z utrzymaniem.
Moje miejsce na ziemi -początek 08:46, 30 kwi 2025


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2856
Do góry
LIDKA napisał(a)
Edytka jak znikną palety to daj lawendy i daniki. Idąc do domu będzie elegancko. Resztę rabaty wypełnij. Tym co Justynka proponuje. I na gęsto . I drzewko lub ta Śliwa koniecznie.
Kup nawet nieduże ale jak najszybciej. Niech już rośnie.

Dużo masz jeszcze tej kostki. Gdzie ona będzie?


Lidka myślę ze tak zrobię ..z tym ciągiem lawendy i donica
Wykorzystam to co mam ..
świdośliwa mi się marzy...właśnie w tym miejscu gdzie leży oczekująca kostka
Kosta jeszcze na podjazd do bramy i w zatoczkę za brama
Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie 07:59, 30 kwi 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1412
Do góry
Ogrodniczy raport wiosenny.

Prac jakby przyrasta.
Na domiar złego, zamiast je ograniczać, dorzucam sobie kolejnych.

Rabaty zarośnięte.
Worki kompostu leżą i czekają na akcję ściółkowanie.
Siewki tkwią w małych doniczkach i krzyczą „wsadzaj mnie do ziemi!” (albo chociaż przepikuj)

Kostka dookoła domu do wyszorowania.
Skarpa porośnięta chwastami.

O stanie domu nie wspomnę.
Odkurzałam przed świętami a nadmienię tylko, że mam długowłosego koteczka wielkości mniejszego rysia.
Kotka ma milion zalet ale też jedną wadę. Długie, miekkie futerko, które porzuca wszędzie.

Do zrobienia „na wczoraj” mam opryski róż.

Muszę też wypełniać ziemią dziurę za kamlotowym murkiem.
Murek niziutki, wyrwa na pierwszy rzut oka prawie niewidoczna ale myślę, ze wejdą tam jakieś dwie tony ziemi.
No a ja te dwie tony muszę sobie najpierw wykopać, odchwaścić, dorzucić kompostu i innych dobrych rzeczy bo posadzę za tymi kamlotami róże…
Na szczęście roże mają termin wysyłki po 12 maja. Zamówiłam je wczoraj. Ostatecznie wybrałam odmianę Orienta Shila.

Ustaliłam ze sobą, że dziennie wysypię za kamloty jakieś dwie taczki ziemi.

Prace muszą posuwać się wolno ze względu na mój kręgosłup.
Parę dni temu rozmawiałam z moja przyjaciółką, która płakała, ze firma ogarniająca ogród wypowiedziała jej umowę.
Nie może znaleźć nikogo w ich miejsce i też gania na kolanach i cytuję: „ od dwóch tygodni lecę na Olfenie Uno…”
Ja nie lecę bo po pierwsze mi się skończył. Po drugie, żołądek mi po nim dawał do wiwatu.

Kończę to jojczenie.
Z plusow to skarpa jest bajecznie kolorowa.
Po zimie i przymrozkach mam malo strat (póki co)

Za moment zakwitną powojniki (Montana na plocie cala w pakach)
W tym roku beda tez po raz pierwszy kwitly moje roze pnące.
Bobbie James ma pędy dlugosci 3-3,5 metra. Monstrum z niego.Z niej?

Róze w ogrodzie póki co wyglądają zacnie. Liści pełno, paki się tworzą. Wiosna całą gębą.
Negocjuję z moim Dzieckiem. Mam takie marzenie, ze przyjeżdza tu na dwa tygodnie i ganiam ja do ogrodu na jakies dwie, trzy godziny dziennie w ramach fitnesu.

Nie, tak naprawdę mam takie marzenie o grupie sprawnych panów z łopatami i grabiami w dłoniach. Znajacych sie na rzeczy w ogóle i wyrywajacych tylko chwasty.
Wiecie, tydzien pracy i ogród odpicowany od stóp do glow a ja siedze na tarasiku, kawka, książka….
Mogą nawet nie pracować w samych gatkach eksponując sześciopaki (oj ten Instagram…)


I tym optymistycznym marzeniem kończę i idę wskoczyć w rozciągniete dresy ogrodowe.
Pora zadbać o ogrodniczy frencz na paznokciach i popracowac poki jest pogoda i forma.



Ogród pod lasem 09:36, 22 kwi 2025


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Magara napisał(a)


Aaaa, rabaty poszerzasz No to szok i niedowierzanie
Nie chcę wiedzieć ile razy ta kostka była przemieszczana

Ja tam bym chciala wiedziec ktory to raz
Ale zostaw trawnika tyle zeby chociaż parami mozna bylo chodzic
Ogród pod lasem 09:35, 22 kwi 2025


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry
Magara napisał(a)


Aaaa, rabaty poszerzasz No to szok i niedowierzanie
Nie chcę wiedzieć ile razy ta kostka była przemieszczana


Wiem, ja to potrafię zaskoczyć Do tej pory, jakimś cudem, kostka się nie kończyła, ale jednak nadszedł ten moment...
Ogród pod lasem 22:31, 21 kwi 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9790
Do góry
UrsaMaior napisał(a)


Nad czym tyrałam? Otóż w ramach przygotowań do świąt prowadziłam prace ziemno-brukarskie





Aaaa, rabaty poszerzasz No to szok i niedowierzanie
Nie chcę wiedzieć ile razy ta kostka była przemieszczana
Wszystkiego po trochu 12:53, 17 kwi 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11137
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Zmiany po remoncie zdecydowanie na plus. Piękna duża brama, świetnie położona kostka. Na pewno będzie Cię to cieszyć przez lata Wiadomo, ze czas remontów jest bardzo trudny do zniesienia, ale jest już poza Tobą
Też jestem przeciwna usuwaniu powojnika górskiego. Masz taki cudowny okaz, że byłoby żal.
Ja też zawsze podziwiam u Ciebie ten przetacznik Blue Mirror. Jak masz nadwyżki, to chętnie przygarnę doniczkę lub dwie W sklepach i internecie jest nie do zdobycia. Sprawdzałam co roku. Szybko się rozrasta?


Sprawdzasz co roku? I nie zapytałaś mnie o kawałek?? No Ewa, jak mogłaś Wiadomo że dla Ciebie coś będzie
W Kruklandii 19:53, 16 kwi 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321
Do góry
Takie koszmarki... ale mam nadzieję, że na koty się sprawdzi.


Kostka do mycia
Wszystkiego po trochu 10:34, 15 kwi 2025


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19743
Do góry
Zmiany po remoncie zdecydowanie na plus. Piękna duża brama, świetnie położona kostka. Na pewno będzie Cię to cieszyć przez lata Wiadomo, ze czas remontów jest bardzo trudny do zniesienia, ale jest już poza Tobą
Też jestem przeciwna usuwaniu powojnika górskiego. Masz taki cudowny okaz, że byłoby żal.
Ja też zawsze podziwiam u Ciebie ten przetacznik Blue Mirror. Jak masz nadwyżki, to chętnie przygarnę doniczkę lub dwie W sklepach i internecie jest nie do zdobycia. Sprawdzałam co roku. Szybko się rozrasta?
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 11:11, 28 mar 2025


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11657
Do góry
Miskantowo napisał(a)


No urody to mu ciut brakuje, fakt.
Nie wygląda jak instagramowa szklarenka
Moj taki sam, przynajmniej na oko.
Nie użyłam pasow tylko głęboko wkopałam brzegi folii i dociazylam kostka brukową.
Na to dopiero ziemia a teraz jeszcze troche kamyków.
Wytrzymal solidne wichury.
To znaczy nie odleciał. To jego trzeci sezon i dla folii raczej ostatni.
Szczególnie kiepsko wyglada siatka w okienkach. Podejrzewam kota sąsiadów, który w tym moim foliaku chyba zimuje…



ja wbiłam wewnątrz, w każdym rogu takie grube, metalowe pale gdzies na ok 1m w głąb ziemi i to przywiązałam do tej metalowej ramy.
folię zakopałam,ale też położyłam troche cegieł w koło żeby docisnać, bo ten czarny kompost to mega lekki. Ale przykryłam te cegły żeby ładniej wyglądało. Dodam te pasy, może bardziej dla mojego komfortu niż potrzeba taka
Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ 07:26, 28 mar 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 1412
Do góry
nicol21 napisał(a)
Mój brzydok jest gotowy!
No jeszcze pasy na zewnątrz muszę założyć żeby nie odleciał...
Wieczorem nawet obsadziłam przewrotnikiem oraz rozchodnikiem Pewnie nie do konca zgodnie ze sztuką, ale co tam!
w foliaku posadziłam z 6 krzaków truskawek - bo musiałam wykopać ze ścieżki...

Bardzo sucho u nas jest. aż podlałam rośliny dziś. a to przecież marzec dopiero jest.




No urody to mu ciut brakuje, fakt.
Nie wygląda jak instagramowa szklarenka
Moj taki sam, przynajmniej na oko.
Nie użyłam pasow tylko głęboko wkopałam brzegi folii i dociazylam kostka brukową.
Na to dopiero ziemia a teraz jeszcze troche kamyków.
Wytrzymal solidne wichury.
To znaczy nie odleciał. To jego trzeci sezon i dla folii raczej ostatni.
Szczególnie kiepsko wyglada siatka w okienkach. Podejrzewam kota sąsiadów, który w tym moim foliaku chyba zimuje…

U Polon 13:22, 23 mar 2025


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 1435
Do góry
Dzięki dziewczyny
Ścieżka początkowo miała być z kamieni polnych, ale u nas jest lekki spadek terenu od domu do ogrodzenia, więc zeby ścieka była prosta, to trzeba było jednak dać obrzeże, więc zwykła kostka u nas okazała się być najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Dziękuję za opinię o skrzyniach, bo prawdę mówiąc to mnie załamały, ale że nic z tym już nie zrobimy, to wysiałam rzodkiewkę, marchewkę i szpinak i udaję, że wszystko jest ok

No i mam pytanko - pod wiśnią Kojou no mai nic mi nie rośnie, jest bardzo sucho, mimo, że zaraz obok, poza obrysem korony, już jest powiedziałabym „normalnie”. Wymyśliłam tam kostrzewę, tą zimozieloną poduchę - da radę? Obok chce liliowce (everyday lilly kremowe), a dalej żurawki (Lime rickey)
Namazałam palcem na zdjęciu: zielone koło drzewa to Kostrzewa, dalej jasne to liliowce, i kolejne zielone - Żurawka.

To suche z lewej strony to pozostałości zawilca, krzaczki to azalie, doniczki są tymczasowo

Może tak być?????
Ogród rozkoszy ziemskich 09:38, 22 mar 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 33
Do góry


Powoli rozkminiam też co zrobić z tą rabatą przed domem. Na czerwono wrysowałam mniej wiecej jak będzie ułożona kostka. Poza tą nieszczęsną pompą jest tam też właz do studni, który chce jakoś zakryć. Myślę, żeby na nim postawić misę kortenową z wodą tworząc lustro w ogrodzie. Coś takiego jak ma Martka
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/243/2433685/original.jpeg
Wokół obsadzić hakonechloe makra, bo chyba żadne inne trawy w tym cieniu nie dadzą rady. Pod samym domem topiary z cisa. Tam gdzie jasnozielona kreska niski żywopłot z cisa, biegnący półokręgiem wokół misy, chyba musiałby biegnąć aż do tarasu z boku domu żeby to sensownie wyglądało.
Nie wiem czy moje pomysły mają w ogóle sens, jestem zielona w projektowaniu ogrodów jak szczypiorek na wiosnę .
Ogrodowe wariacje 20:31, 04 mar 2025


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 6319
Do góry
Judith napisał(a)
Cześć Wiaan
Przyznam, że nie kojarzę brzozy w tym miejscu… Przypomnisz dlaczego musiała być wycięta?
Pomysł Ani jest świetny- kolumnowe o ładnym pokroju bardzo by tu pasowały i to bez donic.
Wiedz natomiast, że przesadzanie coniki (te stożki to coniki?) jest bardzo ryzykowne - ja przesadzałam dwie i żadna nie przeżyła….


Hej Czas się wybudzić ze snu Judith ja rzadko pokazywałam to miejsce. Połowa drzewa była na posesji sąsiadów. Jak nie strąki, to gwiazdki, liście, gałązki, a tam parkują samochód. Sąsiad już nawet nie stawiał tam auta, zostawiał na zewnątrz. U nas te wiecznie kostka do sprzatania i mech, a to tuż na wejściu. Piękna była to fakt, ale cóż.
Coniki to nawet nie mam gdzie przesadzić, bardziej dałabym komuś, ale mogą nie przetrwać.
Kolumnowe drzewo jak najbardziej.




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies