Czytam z zainteresowaniem te dyskusje i powiem tak.
Daga, jesli koniecznie chcesz modrzew syberyjski to musi miec on certyfikat i drewno musi miec odpowiednia klase np. A/B - dosc dobrze wysuszone. Nie sztuka zaplacic za zwykly modrzew cene syberiaka

Choc ja uwazam, ze kupowanie modrzewia syberyjskiego na zadaszony taras to przerost formy nad trescia. Za niewiele wiecej masz egzotyk, odporny na wilgoc. My zdecydowalismy sie na sosne skandynawska. Kosztuje 1/3 tego co syberyjski i decydujemy sie na ipregnowana ciśnieniowo w kolorze szaro brązowym. Z takiej sosny mialam ogrodzenie zewnetrzne w poprzednim domu. Dechy tam nie byly impregnowane ale sami zabezpieczalismy je 3 krotnie impregnatem, olejem i olejowoskiem. Obecnie maja 10 lat i wygladaja super, ci co od nas kupili dom nawet ich nie odnawiali. W podcieniu byl modrzew syberyjski i dzis uważamy, ze niepotrzebnie przeplacalismy.
Tarasy z konglomeratu, bardzo wygodne choc rzeczywiscie plastikowe. Za to jak dla mnie deski konglomeratowe sa rewelacyjne na ogrodzenia. Przy tarasie nasłonecznionym mocno sie nagrzewaja i chodzenie na bosaka nie jest przyjemne. Natomiast do cienia, do lasu, gdzie tych lisci, mchu i samej wilgoci jest wiecej rozwiazanie jak najbardziej odpowiednie. Pod warunkiem, ze sklonni jestesmy zaakceptowac, ze to nie drewno, a tworzywo. I na pewno cenowo wychodzi wiecej niz drewno, za to jest trwalsze i bezobsługowe. Wiec w dłuzszej perspektywnie warunki ekonomiczne sie rownoważą. Podobnie jak z panelami, zalezy od naszych własnych preferencji czy panel czy deska

Nie demonizowałabym tego materiału.
Taras z kostki / płyt itp. Nie wszyscy chca miec taras z kostki. Na dzis uwazam uzytkujac taki intensywnie, ze jednak byl to najlepszy wybor. U Magarki nie da rady, bo ma inne rozwiazanie technologiczne. Mam taras otwarty, bez zadaszen, latem mocno nasłoneczniony, jest tez duzo wilgoci i lisci. A taras kostkowy bezproblemowy. Mnie nawet nie przeszkadza, ze w niektorych miejscach po zimie mech sobie rosnie w fugach, pasuje to do lesnego klimatu. I jest taki delikatnie urokliwy jak kwitnie
Chcialam ten taras zrobic drewniany ale długie dyskusje za i przeciw zdecydowaly, ze bedzie kostka.
Podcień robimy drewniany, konglomerat nie spelnia warunków ekonomicznych. A ten podcieniowy taras jest zadaszony i bedzie oszklony, wiec mi to rybka tak naprawde. Tu patrzylam jedynie na kase i wygode. Drewno lubie a wyszlo taniej, nad czym tu dumac

W podcieniu nie bedzie problemow z wilgocia i grzybem w drewnie.
Nie zrobiłabym juz wiecej tarasu betonowego obłożonego gresem. To dopiero byla porażka. Szkoda nawet komentowac

odpadajace płytki, wypadajaca z czasem fuga, pekajace kafle, ślisko, wżery z brudu i wody. Szkoda kazy i nerwow.