Agnieszko mam fotki, mam w dwóch miejscach tzn miałam, ale za kazdym razem sadziłam niefortunnie. Mam nadzieję, że w tym roku już jedna kępę dobrze przeniosłam.
Te zostały przeniesione i rozdzielone od tych żółtych, bo posadziłam razem i się wymieszały, żółte były bardziej ekspansywne.. zarastały wszytko i mnie to denerwowało..
Te mam, ale posadziłam tak, że są zasłaniane przez inne kfiotki... i mają za ciemno Ale niech sobie rosną, w nowym miejscu już będą się prezentować jak trzeba.. mam taka nadzieję
Wszystkie fotki z 4 lipca 2012, kwitną cały lipiec ..
Nawet poszczególne rodki widać Świat do góry nogami Ależ to wypatrzyłaś.......
Karolinka młoda, to może czekać aż z jednego kłącza coś się rozrośnie i zakwitnie, a ja chcę się nacieszyć kwiatkami i je pooglądać.. dlatego wolę dać raz na jakiś czas 50zł i się cieszyć od razu, niż dać 8zł i cieszyć się za 5 lat.... Lepiej mniej a lepsze niż więcej a gorsze To tak w kwestii cen Piwonie kupywałam tej wielkości i dopiero po raz pierwszy od 2009 roku zobaczyłam pierwsze 2 kwiatki.. To że wysyłka jest po 15 sierpni tylko dobrze świadczy o sprzedającym.... a kupowanie teraz nic nie przyspieszy, bo piwonie i tak zakwitną za rok. Wiec czy to kłącze jest w sklepie czy u mnie , to jest wszytko jedno
Ciekawe czy udałoby mi się doprowadzić mój wiąz do takiej wysokości???
Potrzeba jakichś specjalnych zabiegów oprócz podpory żeby uzyskać taką wysokość?
Idę szukać informacji
I mam nowe zdjęcie tej widzianej u kogoś za płotem
Na zdjęciach wychodzi mi chyba bardziej zielona niż w rzeczywistości
----------------------------
Ta pokazana przez Ciebie podoba mi się
Dobrze widze że kolor wpada lekko w niebieski? czy ciemna zieleń?
Już wiem że chciałabym żeby te choiny wpadały własnie w niebieski.
Musze jeszcze pooglądać na żywo ale problemem jest to że u mnie w ogrodniczych nie ma dużego wyboru a i ceny jak widzisz nie są zachęcające
Jestem gotowa pojechać gdzieś dalej po mniejsze okazy i czekać aż urosną
Powiedz mi masz jakąś szkółkę do polecenia gdzie mają duży wybór iglaków?
Skoro mowa o odmianie Variegatus, to pokaże moją sztukę.
Ewciu, chyba masz rację, że coś z nią nie tak. Mój egzemplarz rośnie 3 rok, ma za sobą dwie zimy a wygląda jak pierwszoroczny egzemplarz. Inny miskant sadzony w tym samym czasie to już potężna kępa a ta odmiana to nadal kilka liści na krzyż
Chciałam pokazać moją winorośl posadzoną jesienią 2011. W pierwszym roku nie urosła zbyt wiele a w tym naprawdę pędzi.
Ta druga, o której pisałam w styczniu, nadal dziwnie rośnie, zaczyna od dołu wypuszczać mocne pędy a pierwotny, główny pęd jest jakiś słaby, ma malutkie liście, coś jest nie tak. Dam jej szansę na wyprowadzenie nowego głownego pędu.
Tymczasem ta silniejsza winorośl wygląda tak: