Będzie szmaragdowy szpaler.
Przy okazji sadzenia miałam okazję przekonać się co się dzieje pod agrowłókniną - masakra, tragedia itp.
Nikt mnie nie przekona, że nie jest szkodliwa dla roślin.
Jedyny pożytek z niej to taki, że kora nie ubłociła się przy sadzeniu, łatwo dało się ją odsunąć. Ale teraz jak tylko trochę obeschnie fora ze dwora.
Dowiedziałam się też o mięśniach, o których istnieniu na moich nogach nie wiedziałam.