Mam ogromny problem z moimi cisami,które od kilku lat gubią igły na przełomie maja i czerwca.
Myślałem,że to misecznik,ale za wcześnie na niego.Kilka lat temu cisy były zwarte i gęste.W tej chwili czubki są bardzo zielone i pełne nowych pędów,jednak dół cisów jest prawie pusty i goły.Jestem załamany,bo piękne duże cisy zmieniły się w badyle z bujnymi pędami na górze.Na ziemi jest dywan brązowych i uschniętych igieł.
Cisy mają automatyczne podlewanie i co roku od lat nawożę je produktem Substrala na iglaki Osmocote.Macie jakieś pomysły co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?