Tulipany wieczorową porą

ZbigniewG napisał(a)

Gosia to posłuchaj styranego życiem i pracą w ogrodzie amatora
pryskamy wczesna wiosną tak jak wiśnie i śliwy teraz po przekwitnięciu wycinamy wszystkie gałęzie (wariant dla szczepionych na pniu) delikatny oprysk na łysą główkę i jak pędy trochę odrosną powtórka a następny rok mamy to co mamy

Zbyszek ja zawsze wycinam, ale pryskam przed albo w czasie kwitnienia, od tego czasu nie choruje, ciacham dość mocno, ale ciebie to nikt nie pobije

Mówisz - masz .., proszę Cię bardzo



1 - fytoftoroza, 2 - uszkodzenia mrozowe, 3 - niedobór potasu, 4 - prześwietlik borówkowiec, 5 - niedobór magnezu, 6 - rdza, 7 - mączniak prawdziwy, 8 - niedobór azotu, 9 - zamieranie pąków, 10 - opuchlak truskawkowiec, 11 - mączlik różanecznikowy

Buziole

Aniu, aż się biję cytować. Takie peany.
A ja speszona nieboga nie wiem co odpisać. Jeśli choć w części odebrałaś tak mój ogród, to sprawiłaś mi wielką radość.
I też mam dla Ciebie kwiatek Jabłoń purpurowa 'Royalty'.



Tamaryszku, jeśli klimat mojego ogrodu jest Ci bliski, to zapraszam ponownie.
Epimedium rubrum przycinam wczesną wiosną do poziomu gruntu. Choć wygląda na roślinę delikatną , to bez obawy można go dzielić.
Szachownica niezbyt lubi zmianę miejsca. Ponadto moje po poprzednich zimach znacznie słabiej kwitną.
Może w tym tkwi przyczyna ?
I dla Ciebie również kwiatek. Niestety nie mam na działce strumyka i czeremcha "Colorata" nie pochyla się nad wodą.

Maj to czas kwitnienia błękitnego barwinka,

czerwonego pigwowca,

różowych serduszek,

różowych bergenii, błękitnych żagwinów,

i czerwonej lewizji.

Domi napisał(a)

jak pięknie, a ten rh cudny...

Hanuś na tej łajbie nie da się dopłynąć do Ciebie ... mikrusik to taki ...

gierczusia napisał(a)

Znalazłam fajną rzecz diagnozującą najczęściej występujące u różaneczników problemy " zdrowotne "... Wklejam " dla potomności "... Przyda się jeszcze nieraz






1 - fytoftoroza, 2 - uszkodzenia mrozowe, 3 - niedobór potasu, 4 - prześwietlik borówkowiec, 5 - niedobór magnezu, 6 - rdza, 7 - mączniak prawdziwy, 8 - niedobór azotu, 9 - zamieranie pąków, 10 - opuchlak truskawkowiec, 11 - mączlik różanecznikowy

Ela proszę wklej to też do mnie, super podpowiedź znalazłaś, zdolna bestia z ciebie, a rodka dalej zazdraszczam, bo moje jak na razie protestują

Gosia tak jak od kilku lat pień i na końcu maksymalnie 0,5-1cm gałęzie , w sezonie wycinam słabsze zostawiam proste i mocne

yolka napisał(a)

Pytanie dla ekspertów: chory czy zmroziło go troszkę, Brązowe nie powieksza się.

Pewnie go nie przykrywałaś pod koniec zimy jak było ostre słońce. Od stycznia jak sa dni z ostrym słońcem trzeba go cieniowac bo moze nawet cały uschnąc.Nic teraz już nie rób podsyp tylko nawozem dla rh jeżeli jeszcze nie podsypywałas i podlewaj jak jest sucho.Wypusci w tym roku nowe liście i bedzie dobrze.

Maj 2013 !





A szczegóły w wątku złe dobrego początki czyli marzeń kilka o ogrodzie- zapraszam serdecznie.

O rany, jak mi miło Dziękuję I forumowa mistrzyni u mnie, och, ach Witam wszystkich i dziękuję za ciepłe przyjęcie. Będę, będę pytać,pytać,pytać..
Działka prostokątem nie jest,to prawda, zwęża się bardzo w stronę lasu, pod lasem mamy boisko do siatkówki plażowej, samo w sobie wygląda dobrze,ale tam też coś pokombinujemy by było pięknie.
Tę działkę kupowaliśmy jako ostatnią, nikt jej nie chciał, taka nieforemna pokraka. Nam się jednak spodobała, wydzieliliśmy boisko z tej najwęższej części a z reszty coś spróbujemy stworzyć.
Danusiu, narazie teren w całości należy do nich, chłopak- czarny, kopie dziury i w nich leży , dziewczynka- grzeczna sunia, szkód nie czyni, gania czarnego gamonia po całym terenie.
Debora- właśnie psich ogrodów znależć nie mogłam. Dziękuję za miłe słowa

Nawodnienia jest dużo i już ludzie,którzy ogród będą zakładać mówią ze za dużo. Ale chyba jak więcej to lepiej,nie?
Pokażę jak to wygląda , tzn rowy już zasypane i ogrodzenia wewnętrzne postawione.Jutro zrobię nowe fotki.


widok z tarasu na południową część , za płotkiem boisko.
Pozdrawiam,