PS. M sprostował mnie... tylko pół trawnika dostało nawóz..... na resztę brakło sprzyjających okoliczności przyrody
Za to rano pomiędzy jednym opadem a drugim cyknęła dla Gosiaczka liście katalpy jak wyglądają o tej porze roku
Na szczycie gałązek nowe przyrosty są takie "ceglne" i ze środka idą juz kfiotki
Tulipanowiec ładny na górze, bo na dole liście powichrowane od przędziorka czy innego szpeciela... upodobało sobie go draństwo.. też szkołą życia u mnie , wiedzą robale, że nad oczkiem nie mam jak opryskać drzewa

I niech ktoś powie, że robale nie myślą.. to już prawdziwa strategia na przetrwanie
Foto z domciu, z drzwi balkonowych.. na takei mokro nie wychodzę .. potem pójdę na polowanie, ale niech przestanie padać...