Zbyszek- wielkie dzięki za zainteresowanie i wsparcie
Prysnęłam, teraz czekam, zobaczymy, może jakoś się podniesie.
Marzenko- a widzisz, może to i deszcze zaszkodziły, inne obok mają się dobrze, trochę to dziwne, bo sosny raczej odporne powinny być, ale te nasze karły niekoniecznie zawsze takie są.
Irenko- cieszę się, że się podoba, choć wiadomo wiele roślin młodych, więc to jeszcze nie do końca to, ale zaczekamy, w końcu ogrodnik musi być cierpliwy
Tess- dzięki zrobiłam jak napisałaś, teraz czekam i liczę na poprawę
Ewo- dzięki a gałki ja zaraz u ciebie nacieszę

Moje nowe hostowe nabytki, rosną już w "japońskim", mam nadzieję, że nie pomylę nazw, takie podobne do siebie niektóre
Tą mam też z przodu na rabatkach, przypomniało mi się- to te moje fajoskie, co kiedyś pisałam:
Whirlwind

Fire and Ice:

Halcyon:

Patriot:

Gosiu...ale fajne nabytki
...ja też mam już kilka,ale nazw nie znam,no i niektóre po wczorajszej nawałnicy,muszę ściąć bo kilka straciło listki,a niektóre są podziurawione.Ale one jeszcze odrosną ( mam nadzieję)
Pozdrawiam

Kolejne:
Mediovariegata:

Brim Cup:

Queen Josephine:

Stained Glass:

Crispula:

Minuteman:

Gabrysiu- ja właśnie piszę te nazwy póki jeszcze metki mam, będę miała gdzie sprawdzić w razie czego Nie martw się o swoje, na pewno odrosną.
I na koniec "japoński" po posadzeniu, teraz lecę do Was

Witaj Gosiu! Powalił mnie Twój ogród. Jestem zachwycona, zauroczona tym co stworzyłaś. Ja usiłuję coś robić na ogródku, ale jakoś nie bardzo mi idzie. Mam obsadzonych kilka miejsc działki, raczej rozgrzebanych i koncepcji brak.

Gratulacje pozdrawiam

Japoński wygląda już super. Hosty masz śliczne. Pozdrawiam

masz kolekcję Gosiu.....ho ho ho

Świetnie Gosiu, że podpisujesz hosty - będziemy wiedzieć, o co pytać, robiąc zakupy
Proszę, podaj nazwę tych żółto-zielonych iglaków (jajek), z pionowymi gałązkami:

Gonia- dzięki, bardzo miło to słyszeć, na Ogrodowisku nie da się inaczej, prędzej czy później Twój też będzie taki.
Pozdrawiam i namawiam na założenie wątku, na pewno pomożemy w tworzeniu ogródka
Agnieszko- tylko za ślimaki muszę się wziąć ostro, dobrze że słonko w końcu mam, bo te wstręciory zeżarły mi już prawie całe rozchodniki, na szczęście za hosty nie zdążyły, a dzieciakom już nawet płacę za każdego wyszukanego ślimola
Agatko- no mam, jednej jakoś nie umiałam wybrać
Ermigo- To oczywiście żywotnik wschodni Aurea Nana