Anulka również uwielbiam drewno w każdej postaci, podobnie jak inne surowce naturalne, ALE.... Danusia ma rację to jest jeden z powodów z drugiej strony też nie pasuje do mojej "angielskiej" koncepcji ).... choć zobaczymy co to w końcu z tego wyjdzie ) lubię prostotę i elegancję, za dużo wszystkiego nie może być, bo wprowadza nieład i niepokój. Cegła wystarczy. Tak mi się wydaje Co o tym myślisz Aniu?
Taki wydzielony fragment obwiedziony kostką fajnie wygląda wyżwirowany, więc można wyżwirować.
Należy dużo uwagi poświęcić przygotowaniu stanowiska dla roślin, wybrać byle jaką ziemię i nasypać kompostu. To bardzo ważne.
Ja także posadziłam carex - ten sam, Ciekawe ile lat u Ciebie rośnie i czy jest zimozielony?
Danusiu, carex posadziłam na wiosnę, w centrum ogrodniczym zapewniali mnie, że jest całkowicie mrozoodporna, ale ja wiem że oni nie zawsze wykazują się dobrą wiedzą. Posyłam ci link, gdzie jest opis tej trawy i zapewnienie, że jest całkowicie mrozoodporna. Ale tak na wszelki wypadek okryję ją gałązkami świerkowym. U mnie rośnie bardzo ładnie, boję się nawet czy nie będzie zbyt ekspansywna. Podoba mi się, ma taką fajną czuprynę.http://kalmar.bazarek.pl/opis/607948/carex-morrowii-silver-sceptre.html
Moim marzeniem jest mieć przynajmniej na froncier donice ołowiane. Te u góry to podróbki, ale świetne
Napewno kiedyś będziesz je mieć.
Na zdjęciu nie jestem w stanie rozpoznać. Przypuszczam, że nie stać mnie nawet na te podróbki. Chociaż ja uparta jestem
Jeszcze nie okrywamy, ale możemy przygotować materiały. Jeśli nie możesz donicy zakopać do gruntu, to ztrób płotek, obsyp korą a na to owiń mate słomianą.
to ja w kwesti powojnika jw mój jedyny okaz, który miał parę kwiatów tylko rośnie w dużej drewnianej donicy podsadzony macierzanką. I co teraz z zimowaniem? Wiem, że mam go okryć, ale już czy jeszcze poczekać? Stoi na tarasie dość mocno nasłonecznionym ( może dlatego nie rósł?) więc jeszcze nic mu się nie stało, ale..
Przeszkadza, należałoby chociać dwie kostki podmurować, na ile pozwoli sytuacja z opaską.
Już widzę, tu gdzie ściana należy dołożyć membranę,żeby chronić ścianę od ziemi.
On jest trochę niefortunnie posadzony, no i ma białe przyrosty wiosną, z tym cięciem trochę go szkoda pozbawiać. Ja bym go wyeksponowała.
Sugerujesz Danusiu żeby białoboka stamtąd zabrać? Hm, ale dokąd, jak ja już nie mam miejsca....Właśnie w tym miejscu go posadziłam żeby wyeksponować Nie przewidziałam jednak że będzie za duży.
Poza tym po drugiej stronie ścieżki prowadzącej do domu jest drugi białobok, tylko jeszcze mały
Na tym zdjęciu poniżej go widać.
Dzięki Danusiu za linki. To nieoceniona pomoc, gdy wiem gdzie szukać informacji