Witaj Ewus...doczytalam,ze juz po "tajnym" zdromadzeniu i projekt zatwierdzony!!!!!
huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!
oj to teraz prace rusza z kopyta az strach sie bac co to bedzie!!!!
czekam z niecierpliwoscia!!!!!!
p.s.
uklony i gratulacje dla Pani projektant Marzenki co to sprawe projektu domknela i Ewcie zadowolila!!!!
buziaki
Szanowni Państwo,
niniejszym miło mi poinformować, że w konkursie na najpiękniejszy projekt wygrała Madżenka!
Doceniając starania Gosiaka uznałam jednakże, że Kfiaty kocham nad życie.. i dla nich gotowa jestem zrezygnować z kożucha, który tak czy owak jest już passe, chyba że mówimy o wersji eko-syntetyk, a ja sztuczności nie zdzierżę w swoim otoczeniu Bardzo, naprawdę bardzo dziękuję Anitce za przesłaną propozycję, ale obejrzałam ją dopiero teraz, podczas gdy już rano kończyliśmy układanie przecudnej urody Madżenkowych Kółeczek i Fal ..Wybacz Anitko.. myślałam, że dopiero zimą znajdziesz czas... i dałam się jednak ponieść fali
dziękuję mojemu M cierpliwie czekającemu na wymarzony Ogród.. Tereni, która bez ceregieli orzekła " Ev, Twój projekt jest do bani"
no i Grabiom - które zrozpaczone zaczęły mieszać w garach.. w obawie, że ubrana w kożuch zapukam do ich drzwi.. Irence - dobremu Duchowi, dziękuję za ciepłe słowo w chwilach zwątpienia i za pierwsze roślinki do nowych nasadzeń, które czekają na cudowne rozmnożenie u Madżenki Izuni która w geście szaleństwa stwierdziła, że "Twój projekt nie jest taki zły!").. nie chciała już dobijać leżącego, tym bardziej, że nie wiadomo której mamce jajeczko podprowadzono.. a grunt to spokój i dobra atmosfera w rodzinie
I wszystkim tym, którzy dopingowali niewiele rozumięjąc co się tutaj dzieje.. ale taka to uroda galimatiasu - i lepiej nie będzie! Będą rozmowy wielpoziomowe i przekazy nadprogowe
Madżenkowy Projekt ujął mnie nie tylko wyrafinowaną w swej prostocie formą, ale i geometrią zezwalającą na szaleństwa w obsadzeniach, których zarys Madżenka pokazała na Projekcie - przez duże "P". Dlaczego przez duże P?..ano dlatego, że projekt uwzględnia wszystko to co powinien uwzględniać - oprócz formy również wizję ogrodu..moją nagą wizję ubraną w obraz przez Madżenkę.. wizję poprzedzoną cierpliwym wysłuchiwaniem moich "ale" i "ponieważ", uwzględnieniem stanu zastanego, a nade wszystko - życzliwym podejściem do uciążliwego petenta
Fale to Madżenie Ogrodnika.. Okazuje się, że każdego Ogrodnika... Madżenka to wspaniały Projektant! ..Nie tylko zrobi projekt, podpowie nasadzenia ale i poczęstuje obiadem..... Polecam każdemu, kto szuka i błądzi.. .. i jest głodny
Gosiu jesteś wielka - dziękuję jeszcze raz za wspaniały projekt. Po części już wykonany i mam nadzieję, że w przyszłym roku jak wszystko się rozrośnie będzie tu pięknie. BARDZO DZIĘKUJĘ
Nie ściagaj, a jesli je ściągasz to miej tylko w swoim komputerze. Nie wolno ich rozpowszechniać. U nas na obce zdjęcia wysyłaj tylko linki. A z naszego forum cytuj.
Te skąd wzięłaś pochodzą z moich realizacji z tej strony:
Wow, tej strony szczerze mówiąc jeszcze nie widziałam....nie, zdjęcia mam z forum-tylko nie pamiętam z którego wątku. Naprawdę fajny projekt przepraszam za całe zamieszanie z tymi zdjęciami
A jak posadzisz odmianę świerka serbskiego Nana (nie pisz proszę choinki, choinki, to są na Boże Narodzenie w domu...), który jest po prostu karłem i dopiero (!) za 30 lat bedzie miał wysokość 3 m, to nie będziesz mieć zaburzonej kompozycji jak karzełek 50 cm będzie stał koło 2 m żywotnika (tuja), bo thuje w gliniastej, żyznej glebie na prawdę szybko rosną. Jak będziesz planować ogród pod to co będzie za 30 lat, to chyba nieco łyso będziesz mieć. Ogród tak co około 10 lat wymaga modernizacji, odświeżenia. Trzeba jedynie myśleć i np. nie posadzić olbrzymiego tulipanowca tuż przy domu, podobnie świerka kłującego, który rośnie znacznie szerzej niż świerk serbski i nie jest tak podatny na cięcie. Po za tym świerk serbski można ciąć na żywopłot i na wysokość i na szerokość, więc nie widzę tu zgrzytu z thują.
To co rośnie obok żywotnika wschodniego aurea nana, to chyba jałowiec blue chip, a trawa to miskant, chyba gracimilus.
No wlasnie to ciecie tych swierkow serbskich mnie intryguje. Ciekawa jestem czy taki cięty po bokach i z wierchołka jest równie ładny. Nie zgodze się jednak żeby nie planować ogrodu na to co będzie za 30lat. Bo nie po to zasadze choćby i tego świerka żeby za 30 lat go wycinać...najładniejsze są zresztą ogrody właśnie z tymi 'starymi' wyrośniętymi okazami. Niektórzy płacą przecież setki żeby mieć kilkuletnie okazy u siebie w ogrodzie. Szkoda, że nie mam większego ogrodu-pozwoliłabym drzewom rosnąć dziko, bez drastycznego przycinania i formowania.
Bardzo mi się podoba własnie ta kompozycja-zaprojektowana przez Panią Danusię, dlatego chcę to dobrze przemyśleć zanim 'wpakuję' się właśnie w ten projekt. Brakuje mi chyba wyobraźni, wyraźnego obazu w mojej głowie.
Kasia będzie u Cibie idealnie.. Dom zostanie wkomponowany w ogród a nie odwrotnie
I takie myślenie o ogrodzie jest niezwykle ważne przed budową mój projekt ogrodu powstał w calości na etapie pozwolenia na budowę i wylewania fundamentów i dzięki temu od poczatku wiedziałam do czego dążę . Ogród powstawal etapami, ale dopiero nasadzenia roślin dają efekt. U ciebie rośliny już rosną zatem efekt będzie od pierwszego dnia, od pierwszej filiżanki kawy w nowym domu i spojrzeniu na ogród o poranku
Wiesz, ze w trakcie budowy zawsze stawalam w miejscu gdzie jest oś widokowa na ogród i marzyłam
A teraz staję w tym mijescu i myślę co oprawić
Oj uwielbiam te momenty
Pozdrawiam wszystkich budujących i marzących
Ps. Za leszczynami nadal płaczę
M posadził dwie. Obie za garażem.....
Dzięki Marzenko za wizytę i wsparcie chciałabym już być na etapie SSZ, bo w zasadzie mogłabym już coś robic chociaż właściwie nie, bo chciałabym już być na etapie zakonczonego domu i ogrodu i zastanawiać się jedynie nad smaczkami ))))) marzenie ściętej głowy ))
Projekt mojego ogrodu narazie powstaje tylko w mojej głowie, bo za dużo mam inspiracji i nie mogę się zdecydować na jeden styl i coś czuję, że ogród nie będzie utrzymany w jednym stylu )
Teraz szukam inspiracji na wygląd drewutni. Nie będzie to domek ani typowa altana. Będzie przy murze i albo zrobimy nad nim daszek albo coś innego. Widziałam fajny pomysł w najnowszym serialu Ogrodowiska - Zimozielony przy białym domu, no i zastanawiam się na tym. A może ktoś podeśle jakąś inspirację?
Pozdrawiam, miłej niedzieli
Witaj Asiu
Masz działkę w przepięknej okolicy, i jeszcze ta rzeczka...Po cichutku zazdroszczę
Jesteś mistrzynią w rozmnażaniu roślinek Chyba też to zacznę robić.Roślinki nie są tanie, a jeszcze jaką frajdę ma człowiek jak coś korzonki wypuści, h, hi
Jesteś na etapie budowy domu, wiem, że chciałabyś już tam mieszkać.Ale mam złą wiadomość dom to niestety taka studnia bez dna. My mieszkamy prawie 4 lata u siebie i ciągle coś.A to kostka przed domem, a to balustrady, elewacja, ogrodzenie. W przyszłym roku odświeżanie ścian w domu MasakraAle na swoim zawsze najlepiej.
A ten program w którym tworzyłaś projekcik ogrodu to jakiś jest specjalistyczny?Wyszedł super. Ja zabiorę się za to jesienią, aż się boję
Serdecznie pozdrawiam.
Witam!
Wiem, dom to studnia bez dna, ale za to wydawanie pieniędzy na swój dom to wielka przyjeność
Projekt robiłam w mężowym programie do konstrukcji typu Auto CAD
Kasia będzie u Cibie idealnie.. Dom zostanie wkomponowany w ogród a nie odwrotnie
I takie myślenie o ogrodzie jest niezwykle ważne przed budową mój projekt ogrodu powstał w calości na etapie pozwolenia na budowę i wylewania fundamentów i dzięki temu od poczatku wiedziałam do czego dążę . Ogród powstawal etapami, ale dopiero nasadzenia roślin dają efekt. U ciebie rośliny już rosną zatem efekt będzie od pierwszego dnia, od pierwszej filiżanki kawy w nowym domu i spojrzeniu na ogród o poranku
Wiesz, ze w trakcie budowy zawsze stawalam w miejscu gdzie jest oś widokowa na ogród i marzyłam
A teraz staję w tym mijescu i myślę co oprawić
Oj uwielbiam te momenty
Pozdrawiam wszystkich budujących i marzących
Ps. Za leszczynami nadal płaczę
M posadził dwie. Obie za garażem.....
Witam, czytam, czytam próbuję ogarnąć to co ostatnio dzieję sie u Ciebie i przyznam, że mam z tym problem od początku wątku próby projektowe ok, a teraz będę się przyglądać aż rozpoznam sie w temacie. Powodzenia
Witaj Dorotko Dziękuję za odwiedziny ... no tak.. do galimatiasu trzeba przywyknąć, tutaj rozmowy wielopoziomowe.. a grono odwiedzających to wierni kibice Mam nadzieję, że dołączysz?...
Próby szły opornie, bo znikąd pomocy. .. aż zebrało się zacne grono i jak zaczęliśmy wymyślać, to co jeden projekt to lepszy!.. Ale idzie ku dobremu... Przed zimą muszę zdążyć... .. żartuję
Przyszłam z rewizytą. Projekt Gosi super i widzę ze prawie już omówiony.Sporo pracy Cie czeka a najbardziej potrzebna męska ręka bo praca fizyczna dla kobiety trochę za ciężka. Wygląda na to ze już tylko realizacja i potem same zachwyty. Powodzenia. Trzymam kciuki.
Gabi, oj Gabi...pogloski o tragedii w ogrodzie były mocno przesadzne!! masz szkielet w postaci drzew i krzewów, trzeba je tylko rozsądnie poustawiac i dac im swobodę do rozrastania się...Mnie osobiście bardzo bardzo podoba się piaskownica wkomponowana w kamienne donice i domek Jest ogromny potencjal - tak jak inni polecam przeglądnięcie wątku GabiK - macie bardzo podobne ogrody! A GabiK ma gotowy projekt - można podpatrzec
W okolicy masz fajne sąsiadki - ogród Magdalenki możesz podgladnąć na żywo A jeszcze jak poznasz Marzenkę, Wieloszkę, Irenkę...ojojojojoj...bedzie wesoło i twórczo
Cześć Aniu kochana!
Wątki sąsiadek już trochę śledzę i po cichu liczę na nie także!
Zwłaszcza Marzenki ogród mnie zachwycił, bo też chyba lubi kwadraty
Poszerzenie rabat już wytyczyłam, kilka drzewek jeszcze uszczknę.
Dziękuję, za słowa otuchy i cudne linki.
Działam z Wami!
Gabi, oj Gabi...pogloski o tragedii w ogrodzie były mocno przesadzne!! masz szkielet w postaci drzew i krzewów, trzeba je tylko rozsądnie poustawiac i dac im swobodę do rozrastania się...Mnie osobiście bardzo bardzo podoba się piaskownica wkomponowana w kamienne donice i domek Jest ogromny potencjal - tak jak inni polecam przeglądnięcie wątku GabiK - macie bardzo podobne ogrody! A GabiK ma gotowy projekt - można podpatrzec
W okolicy masz fajne sąsiadki - ogród Magdalenki możesz podgladnąć na żywo A jeszcze jak poznasz Marzenkę, Wieloszkę, Irenkę...ojojojojoj...bedzie wesoło i twórczo
chciałam przedstawić Wam swój mały ogródek. Ma zaledwie 300 m2, a od 4 lat daje mi dużo radości, ale też i solidnie w kość.
Jak już pisałam w " O sobie"- ogród ma 4 lata i powstaje w etapach. Najpierw zajął się nim projektant, później realizator, który całkowicie skrytykował projekt i zaczął po swojemu, a ponieważ ja bardzo chciałam już go mieć, więc grzecznie patrzyłam co sie w nim pojawi. Dopiero po roku zaczęłam sobie zdawać sprawę, co tak naprawdę mi sie podoba i rozpoczęły sie przemeblowania, które trwają do dziś. I wciąż jest nie tak...
Wciąż szukam inspiracji w internecie i tak trafiłam na Ogrodowisko
Mam nadzieję, ze z Waszą pomocą stworzę swój wymarzony zakątek
Kilka technicznych uwag- mój ogróg to proskokąt o wymiarach 12x 18 m. Nie ma do niego dojścia z boku, ponieważ nasz dom to środkowa część szeregowca, dlatego wszystko musimy przenosić przez dom. To właśnie było powodem pośpiechu przy realizacji. Podczas budowy do ogrodu można było wjechać od strony sąsiadów, a później zostały ustawione płoty i skończyło się. Teraz walczę jak umiem dźwigając rośliny przez salon. Ale dają radę
A teraz kilka fotek
Przy tarasie- ten to ma spokój
Ulubiony miskant
I lewa strona
Nowe nasadzenia
Chaos do kwadratu i zero pomysłów ( znaczy jeden pomysł jest- wyciać wszystko w pień i zacząć od nowa)
nowe nasadzenia po prawej stronie
na razie słabo ją widać, ale pod płotem posadziłam kalinę koralową
ukochana brzóska
Cześć Marie, osobiście i szczerze daradzałbym się pozbyć skyrocketów. Prawie cały czas na coś chorują
i z czasem robią się coraz mniej atrakcyjne bo łysieją od dołu. Jeśli to miejsce jest słoneczne na pewno
poradzą sobie tam świerki serbskie. Sama zauważyłaś że trudno coś dobrać między nimi aby całość
ładnie wyglądała więc nie męcz się i wyrywaj brzydali Z nowymi nasadzeniami od razu przyjdzie Ci
pomysł na super projekt.
Jeśli trochę zniechęcają Cię wymiary serbów to bardzo fajna jest też choina kanadyjska. Dla mnie to hit
Wygląda jak delikatna mgiełka w ogrodzie i jest przez cały sezon piękna. Chyba ją lubisz bo widzę z lewej,
że posadziłaś odmianę Jeddeloh.
Wyobraź sobię że nie masz już skyrocketów, tylko powiedzmy 4 świerki w rządku, przed nimi rosną już
miskanty Morning Light, które uwielbiają słońce, a przed miskantami są już niskie choiny kanadyjskie
Jeddeloh. No i? Uśmiechasz się już? haha Przewertowałem nieco cudne forum Danusi no i pokaże
to na zdjęciach.
Jeśli to słoneczne miejsce prym będą tam mogły wieść jeżówki, które możesz dobrać według swoich
ulubionych kolorów. Możesz też usypać mini skarpę z kwaśniej ziemii i stworzyć wrzosowisko. Mimo
patelni myślę że i bukszpan by tam wytrzymał. Kilka kuleczek nie zaszkodzi, prawda? Wiem co mówie.
To są rośliny nie do zajeżdżenia chyba że ich dopadnie jakaś choroba grzybowa ale na słońcu się przed
nią obronią naturalnie więc nie ma strachu. Do tego jako wypełnienia możesz użyć werbeny patagońskiej.
Co poza nimi, może Carex morrowii "Ice Dance", na słońcu ta trawka też daje radę i ma fenomenalny pokrój
przez cały rok. Mogę tylko powiedzieć - do boju! Mam nadzieję że "cosik" pomogłem
Ev, a może naprawdę tylko w niektórych fragmentach ogrodu obwódki zrobić?
Tess ten zawijasek kółko bukszpanowe mi się podoba baaaardzo!! przekonałaś mnie bo od dwóch dni byłam za rombami
Ale dla mnie jednak zawijaski!!! Ja jakoś sie w rokoko nie odnajduję, ale Ewa TU RZĄDZI!!!
A jeszcze wczoraj ktoś doradzał "bierz projekt Gosi, mówię Ci" ... To w końcu fale czy brzuszki?... bo ja negocjacje Gryllowo Palenyskowe prowadzę.. Zakupiłam Magnolię, jak radziła Ania Monte - i pokazałam palenisko - fliczne . może być i Gryllem i Paleniskiem
o takie podobne do tego http://www.ecopaleniska.eu/
Po prezentacji zdjęcia nastąpiła długa cisza... nazbyt długa... i pytanie: a co zrobimy z naszym Gryylem?... Forma czasu przeszłego daje płomyczek nadziei, że .. a może... a jednak..
Czy ktoś to ma?.. ktokolwiek kupił, ktokolwiek ma?... I mi powie, jakie są ZA?... (o PRZECIW przemilczymy...).
Ewa..........................!!! Zdradzę Wam, że w niedzielne popołudnie gościłam Ewę z rodzinką........
Jakoś zeszło na Ogrodowisko.....podałam jej stronę.....
Dziś sms......podaj mi tę stronkę..........
Kolejny sms.....cytuję.....Nie wiem czy mam płakać czy się cieszyć, że podałaś mi tę stronę......miałam gotować obiad.....a już siedzę godzinę.....
No i jest..........Pozdrawiam Ewka
A zatem kolejna zarazona wirusem ogrodowiskowym Ewo witamy!!!
Ja mialam projekt przodu bez ogrodzenia - same gabiony + cisy bez bramy na podjazd i furtki.....
Ale ??? Z pobliskiej stadniny koni wypuszczają psy na spacerek, 5 szt.... Mój Tutus nie dość, ze zagrożony ( sfora atakuje wszystko co do nich nie naleźy) oraz standardowe oblanie wszystkiego... Nawet po kąpieli w stawie potrafił mi wyżeł wpaść do domu....
Poza tym jak się nie zamkniesz na cztery spusty to zniknie wszystko np taczka albo karcher.... A ja nie lubię w sezonie trzymac tego w garażu tylko pod wiatą...
A moim wzorcem są jednak posesje w USA - wielkie trawniki w przedogródku (widziałam tylko w tV bo w Niemczech jednak baaaardzo dużo ogrodzeń stoi.
.....toś pojechała po bandzie..... posesje w USA !!! ...o nasze ulubione słowo....posesja
Marzenka....w Niemczech jednak baaaardzo dużo ogrodzeń......bo tam jednak baaaaaaaardzo dużo Polaków mieszka....
...żartuję sobie.....
Ja przepraszam, że trochę generalizuję....chodzi mi o północną część Niemiec..., blisko Holandii, region Saksonii.Tam naprawdę mało ogrodzeń.....czasami zdaży się jakiś niziutki płotek...
...a posesje w Stanach.....to BAJKA.....u nas chyba impossible....a te ich domy......
...no cóż, od czego są marzenia....choć S planuje zostać łowcą burz....i zamieszkać w Stanach w aleji tornad....kto wie....może pojadę na miesiąc do wnuków