Żółta rabata zmieni nazwę na "ognistą". Przesadziłam na nią pod koniec kwietnia moje trzy azalie, które okazały się być pomarańczowe i do niczego nie pasowały. Jak widać zniosły przeprowadzkę dobrze i nawet zakwitły, może nie burzą kwiecia, ale tam gdzie rosły poprzednio były za blisko siebie i tak nie wyglądały lepiej. O tej porze na tej rabacie na żółto kwitnie tylko ten wczesny liliowiec, omieg i zaczynają pękać pąki żółtych irysów. Dosiałam wczoraj te pełne, niskie słoneczniki, są zachwycające latem. I czekam na rozkwitnięcie dużych kęp żeleźniaków, rosną pięknie.
Wszyscy się chwalą azaliami, ja mam tylko niskie, japońskie i taką jedną białą z żółtą plamką w środku.
Kosiarka się zepsuła, na szczęście nic poważnego, ale kosić się nie dało, trawa za wysoka, a rośnie jak szalona.