Ewelinko,Kasiu,Martuś dziękuje za życzenia zdrowia i wierze, ze moc wszystkich zyczen i serdecznosci sprawi , ze w koncu pokonam tą chorobe. Martuś tez tak mysle, ze cos jest nie tak jutro mam wizyte i zobaczymy co mi powie. Poki co byłam niegrzeczna i za promieniami słonka wyszłam do ogrodu na krotki spacerek by zobaczyc moje kochane kwiatki Oczywiscie z aparatem Pszółki bardzo pracowite
W lerła buksik na obwódki tak się do mnie uśmiechał , ze jakoś nie umiałam mu odmówić .. Zrobię sobie zawijasek na przywitanie wiosny .. U mnie jest 17 st .. Niemożliwe , prawda ??
Inne rzeczy w ogrodzie dzisiaj znalezione między pierwszym a drugim daniem
Krokusy mam wyjątkowo rachityczne i marne... no ale są
wrzośce - było w nich pełno pracowitych pszczółek - niestety nie potrafiłam im zrobić zdjęcia - wszystkie wyszły nieostre i zamazane - trudno, nie będzie pszczółek...
żonkilek - nie chciał na mnie spojrzeć
I kupiłam sobie nową kobee .. A co .. Tym razem tylko białą a o taką mi właśnie chodziło .. Wprawdzie wysiew miał być luty , marzec , ale najwyżej będzie miał 2 tygodnie spóżnienia