Zrobię jutro zdjęcie i zamieszczę , natomiast pylenie białego mam na korze i tylko na korze w dwóch różnych miejscach, również jutro zrobię fotografię , tak będzie najlepiej ...... dziękuję za zainteresowanie, bardzo .....
Ok .... dostosuję się do rady oczywiście , że mi się chce , ale pozwól , że jutro zrobię zdjęcie i zamieszczę , tak dla świętego spokoju i lekkiego snu ..... dobrze ???
Chciałabym wykorzystać wierzbę Hakuro lub trzmielinę Emerald Gold - obie muszą zmienić miejsce obecnego pobytu
Całkiem z lewej stronie, przy ogrodzeniu 2 wiśnie `Umbraculifera` - tu specjalne podziękowania dla Sylwii
Wierzby nie sadź, trzmielinę tak - jest zimozielona i tak się nie starzeje i nie choruje. Zawijasek z trzmieliny z lewej trzeba troszkę podprostować, żeby taki "pijany" nie był. A może aż tak nie wybrzuszać tej rabaty.
5 miskantów przed stożkami - za wysokie, raczej turzyce z tych średnich co ja teraz sadziłam sobie.
2 kule z bukszpanu bliżej żywopłociku, na pograniczu tych dwóch kolorów i tojeść jest niska więc z przodu a żurawki żółte z tyłu. I będzie dobrze.
Po prawej, gdzie funkie - tu by się miskanty wyższe przydały w tylu - najlepiej Morning Light, jest taki delikatny i srebrny.
Pewnie za późno już radzę, bo stronki jeszcze przede mną
Thuje od środka intensywnie rudzieją .... normalnie się załamuję , jednym słowem rzecz ujmując .....
Pytanko ..... mam pleśń , grzyba ???? ... Bo już głupieję od tego wszystkiego
Syla, gubi stare igły, które są w ciemnościach i zagęszczeniu. To normalna sprawa.
Poczyść i wybierz ze środka jak Ci się chce, albo otrzep delikatnie czesząc rękami do góry (ważne do góry, żeby gałązek nie połamać) i tyle
wrzosy juz sprawdziłam - niestety, nawet Danusia z Gardenarium pisze, że się do nich zniechęciła, zbyt krótko zyja, czesto trzeba je wymieniać; przy moim areale byłoby to samobójstwo ekonomiczne, setki setki sztuk do wymiany co 3 lata....
wprawdzie cały czas pisze sama z soba, ale to tez pomaga....juz mam jeden chyba nienajgorszy pomysł na rozpoczęcie czegokolwiek z terenem na wprost drzwi.... mój mąż się załamie, jak to przejdzie.
Witam
Od tygodnia nic innego nie robię tylko siedzę i podziwiam Pani i innych forumowiczów ogrody. Sama postanowiłam się tez wziąć za moje otoczenie. W wolnej chwili założę wątek w Naszych Ogrodach gdyż wasze porady i atmosfera jaka tu panuje jest strasznie motywująca. Pozdrawiam wszystkich i jestem pełna uznania dla waszej pracy.
Saro witaj u mnie i na Ogrodowisku.
Motywuj się do założenia wątku, Zapraszamy. Reszta pójdzie do przodu z naszą pomocą.