Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "papryka"

W oflisowym ogrodzie 23:02, 21 lip 2016


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
elka_ napisał(a)
Fajna przesyłka
A z cukini leczo będzie?

Ja przeważnie daję takie składniki: cebula, kiełbasa, papryka, cukinia, sól i zioła, wszystkiego po sztuce. Cukinia jest największa więc dominuje
Jak mi zostaje fasolka z obiadu to ją także dodaje
Czasami jem z ryżem lub makaronem.
Tu akurat z serem ale rzadko dodaje

Ogród wśród pól i wiatrów 21:13, 14 lip 2016


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Już by u mnie w ogrodzie z głodu nie umarł Borówki dojrzewają, są też żurawinowe kulki


Marchewki się czerwienią, pomidory się zielenią A czerwone już zerwałam


Jarmuż wyłazi ze skrzynek, papryka kwitnie Poza tym są agresty, porzeczki czarne i czerwone, poziomki.
No i goi śmiga w górę, ciekawa jestem strasznie czy coś urośnie
Póki co kwitnie, choć tym pięknym kwiatuszkom zrobiłam beznadziejne zdjęcie
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 18:45, 14 lip 2016


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Mirka napisał(a)
Karola czy papryka jest pod folią? czy
tak pięknie w ziemi rośnie.Jak o nią dbasz?
w ziemi. Dosc pozno wysadzilam, no i szybko uszczknelam i sie szybko rozkrzewila
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 16:32, 14 lip 2016


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
Do góry
Karola czy papryka jest pod folią? czy
tak pięknie w ziemi rośnie.Jak o nią dbasz?
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 16:14, 14 lip 2016


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Papryka slodka Nokturn obok malinojezyna



Porzeczkobranie przed pieczeniem i groszek

Borowki
Kiedyś będzie tu ogród 16:39, 06 lip 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry


Papryka w gruncie sporo mniejsza od foilowej, ale owocuje



W folii koper szaleje



Melonom i arbuzom też sie podoba.

Choroby róż 09:11, 21 cze 2016

Dołączył: 13 cze 2016
Posty: 7
Do góry
Parę dni temu pisałam tutaj szukając ratunku dla róży z mączniakiem oraz absolutnie wszystkim w mszycach. Chciałam się z Wami podzielić efektami.

W końcu zdecydowałam się róży nie ciąć, pozbyłam sie tylko jednego młodego pędu całego w mączniaku. Nie płukałam też korzeni, postanowiłam na razie spróbować odkazić ziemię podlewając. W mojej okolicy nie było żadnego herbicydu na bazie siarki ani preparatów poleconych przez Mazdana zakupiłam więc PREVICUR ENERGY 840 SL i podlałam tym różę i rotodendrona w celu oskarżenia, myśląc że spróbuję a jeśli nie zadziała zamówię przez internet tamte. I jeszcze razspryskalam różę AMISTAREM. Ziemi je mam jak wyprażyć, chyba że w piekarniku

Bardzo spodobał mi się pomysł z herbatką tymiankową. Poneważ miałam świerzo wypłukane i przesadzone rośliny (papryka - kleiła się od mszyc, pomidor, liść laurowy, rozmaryn, trochę kwiatów bez bratkow, tóre wywaliłam) a na herbatkę trzeba poczekać dzień od zrobienia postanowiłam wykorzystać to co mam tak na szybko. A mam cały arsenał naturalnych olejków eterycznych bo używam ich do pracy. Zrobiłam roztwór pół na pół wody z mlekiem (słyszałam, ze mszyce go nie lubią) do tego kilka kropli płynu do naczyń i na pół litra po 3 krople olejku tymiankowego i olejku z drzewa herbacianego.

Olejek eteryczny tymiankowy faktycznie ma silne właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze. Natomiast olejek z drzewa herbacianego to już w ogóle bomba, to chyba najsilniejszy olejek eteryczny jeśli chodzi o działanie antyseptyczne. Działa na bakterie, wirusy, grzyby (mam na myśli działanie lecznicze u ludzi, sama widziałam jakie cuda sprawia dodanie kropli do balsamu do stóp - klienci wyleczyli sobie zmiany grzybicze mimo, ze wcześniej przypisane przez dermatologa leki leki nie dały efektu. Albo jakie działanie mają kosmetyki z tym olejkiem w leczeniu stanów zapalnych, trądziku). Mam nadzieję, że te właściwości trochę pomogą na wszelkie świństwa, jakie mszyce mogły roślinom "sprzedać" dodatkowo na wczesnym etapie od zakażenia.

Słuchajcie, opryskalam rośliny dwa razy co drugi dzień, minęło pół tygodnia a ja nie mam ani jednej mszycy. Opryskałm tez ta różę dzień po AMISTARZE.Nie ma mszyc, mącznik wyraźnie odpuszcza. Rośliny mają sie świetnie.
Choroby róż 16:18, 13 cze 2016

Dołączył: 13 cze 2016
Posty: 7
Do góry
Witajcie. To mój pierwszy wpis na tym forum, trafiłam do Was szukając pomocy. Mam prowizoryczny "ogród"- loggia 2,5x3m2. Sporo iglaków w skrzyniach, trochę ziół, pomidorek, papryka, masa wiszących bratków i pnąca róża w glinianej donicy. Wiosna zauważyłam mączniaka prawdziwego, kilkakrotnie opryskiwalam AMISTAREM - tak mi doradzono w centrum ogrodniczym. Nie pomogło na długo. Teraz wróciłam z krótkiego urlopu i róża wygląda tragicznie . Roślinę posadziłam w sierpniu, wcześniej kilka lat miałam tam inna różę ale uschła kiedy trafiłam do szpitala ale rosła sobie ładnie kilka lat. Co radzicie mi zrobić z ta różą?
Pewnie powinnam ja porządnię przyciąć (bardzo proszę o wskazówki), kombinuję czy by jej nie przesadzić a wcześniej dokładnie nie wyszorować donicy. Ktoś radził mi też wypłukać jej korzenie w wannie... Co o tym myślicie? Czym i jak ją pryskać, czy preparat, który kupiłam jest odpowiedni?

Poza grzybem problemem tez są mszyce. Zaatakowały bratki, zioła, wywalam wszystko po kolei i wymieniam ziemię. Do tej pory róża nie była przez mszyce zaatakowana ale dziś zauważyłam mszyce na jednym z pąków. Opryskiwalam wszystko DECIS Ogród ale niestety nie udało mi się tych mszyc zatrzymać. Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki, jestem ogrodniczym amatorem i nie wiem jak się za to zabrać.
Pod Laskiem 12:27, 12 cze 2016


Dołączył: 15 gru 2012
Posty: 753
Do góry
Nadrabiam tak było kila tygodni temu teraz powoli zaczynają róże





warzywniak ostateczna wersja bez skrzynek a ładnie krawężnikami oddzielony pas pomidorki eksperymentalnie na włókninie i kliniec podobnie jak papryka i cukinie


polne kwiaty
Wydzielenie warzywniaka 10:25, 12 cze 2016


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 4067
Do góry
Ogród warzywny w rodzinie był od zawsze. Ale odkąd jest w moich rękach też się zmienia. Miejsce dużej ilości marchwi, buraków, pietruszki i selera, uprawnianych na zimę, zajęły kapusty stożkowe, sałaty, groszki, cukinie. Obowiązkowe są u nas pomidory i ogórki i fasolka szparagowa. W tym roku eksperymentuje z papryka na gruncie. Zawsze uprawiałam ją w szklarni i raczej efekt był mierny. Znajoma sadziła na gruncie i w zeszłym roku zbierała wiadrami. Posadziłam też dynie, których nigdy wcześniej nie miałam.
Zależy mi, żeby warzywniak głownie latem zaspakajał nasze potrzeby. Ueielbiam wyjść rano na ogród i zbierać świeże warzywa.
Tak więc mówi warzywniak też wciąż się reorganizuje.
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 19:43, 31 maj 2016


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry


Papryka sie zmarnowala. Ladniejsza byla na parapecie niz teraz...
Tonący w bieli 16:28, 17 maj 2016


Dołączył: 25 mar 2014
Posty: 505
Do góry
Lamaze napisał(a)


moje będą troszkę osłonięte od deszczu, bo przy ścianie chcę dać donice, przy okazji będzie zacisznie od wiatru.
Donice będą długie w sumie na prawie 2metry, oby wystarczyło W razie czego dam coś też w grunt.

Kupiłam odmiany:
Pomidor Brown Berry
Pomidor Cherry Roma
Pomidor Green Tiger
Papryka Sweet Pickle
Papryka Ostra SHU


Też mam Green Tigera i Sweet Pickle Zobaczymy co nam wyrośnie
Tonący w bieli 16:04, 17 maj 2016


Dołączył: 12 kwi 2014
Posty: 307
Do góry
aniasmyk napisał(a)
Aniu to mój pierwszy pomidorowy sezon. Wiem o nich tyle co wyczytałam
W donicy mogą rosnąć. Wiem że na jeden pomidor doniczka min 10l, nie wiem jaka musi być duża na kilka pomidorów.
Stanowisko słoneczne i chyba odsłonięte od wiatrów choć muszą mieć przewiew bo zachowują na choroby grzybowe.
Nie lubią jak podlewa się je po liściach więc dobrze byłoby gdyby były pod daszkiem żeby deszcz na nie nie padał.

Jest fajny odcinek Maja w ogrodzie o babce która hoduje pomidory od nasionka i sadzi je po kilka do donic na tarasie. Zobacz sobie.

A jakie odmiany kupiłaś?


moje będą troszkę osłonięte od deszczu, bo przy ścianie chcę dać donice, przy okazji będzie zacisznie od wiatru.
Donice będą długie w sumie na prawie 2metry, oby wystarczyło W razie czego dam coś też w grunt.

Kupiłam odmiany:
Pomidor Brown Berry
Pomidor Cherry Roma
Pomidor Green Tiger
Papryka Sweet Pickle
Papryka Ostra SHU
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 09:00, 08 maj 2016


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7797
Do góry
popcorn napisał(a)
Witaj Mariolko dzisiaj tez zamierzam podzialac troche, zaplocie w dolku i za moim zywoplotem, nikt mnie nie widzi procz sasiadow z pietra ich domu. Sialam wczoraj tez dynie na tym wale z darni zerwanej z tego kawalka za plotem. Dolki zaprawialam kompostem i obornikiem, moze obrosna to miejsce bo na razie to wielki chwastownik... dynie bede rozdawac jesli urosna, bo jakos ich fanka nie jestem.

Do wysadzenia z parapetow zostaly mi pomidory, papryka i koper wloski. Jeszcze jedna sciezke wypiele i przygotuje tam grzadki. A potem bede latac nad tym wszystkim zeby pielic, podlewac i dogladac



Karola z dyni zrobimy lampiony Urządzimy konkurs na najbardziej straszną postać, Ty masz fory bo draculanię odwiedziłaś i wiesz już co i jak
buźka Czy lenei alba rośnie?
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 07:36, 08 maj 2016


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Witaj Mariolko dzisiaj tez zamierzam podzialac troche, zaplocie w dolku i za moim zywoplotem, nikt mnie nie widzi procz sasiadow z pietra ich domu. Sialam wczoraj tez dynie na tym wale z darni zerwanej z tego kawalka za plotem. Dolki zaprawialam kompostem i obornikiem, moze obrosna to miejsce bo na razie to wielki chwastownik... dynie bede rozdawac jesli urosna, bo jakos ich fanka nie jestem.

Do wysadzenia z parapetow zostaly mi pomidory, papryka i koper wloski. Jeszcze jedna sciezke wypiele i przygotuje tam grzadki. A potem bede latac nad tym wszystkim zeby pielic, podlewac i dogladac

Moja działka na Dębowym Lesie 22:37, 07 maj 2016


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24313
Do góry

Nie wiem jak wam zeszła ta sobota.U mnie bardzo pracowicie
Na działce też.Posadzone: pomidorki, papryka.,pory( 2 -tura)
Posiane ogórki, moje nowe funkie Empress Wu i Firn Line
Trawa wykoszona.
Tujki przycięte( trzeba było wypróbować nową zabawkę- nożyce akumulatorowe)
Zielsko na dzień dzisiejszy wyplewione.
I deko odpoczynku zaliczone.Dobrze,że jutro jest niedziela - większy odpoczynek ,
bo kręgosłup się dzisiaj odzywa




Dokupiony- nowy


nowy - dokupiony
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 09:49, 02 maj 2016


Dołączył: 22 maj 2014
Posty: 3337
Do góry
jazzy napisał(a)

Nawet nie wiesz jak się cieszę z tego ogrodzenia
W skrzyniach rzeczywiście coś już powschodziło m.in. sałata, rzodkiewka, marchewka, szpinak i jarmuż
W domu czekają selery, por, papryka i cukinia. Jestem bardzo ciekawa co mi z tego wyrośnie i jakie będą plony


Ja nie znam jeszcze radości jaka towarzyszy wizji rychłego postawienia ogrodzenia. Moje frontowe to stara siatka na przerdzewiałych słupkach. I tak jeszcze będzie przez jakiś czas...

O! Cukinia i szpinak! Też muszę zasadzić.
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... 09:44, 02 maj 2016


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
MAD napisał(a)
Ogrodzenie będzie! Super! Ale Ci fajnie...
I widzę, że w warzywniku coś tam się zieleni. Ja przez weekend skonstruowałam swój. Narobiłam się jak wół. Tylko nie zdażyłam jeszcze nic zasadzić.

Nawet nie wiesz jak się cieszę z tego ogrodzenia
W skrzyniach rzeczywiście coś już powschodziło m.in. sałata, rzodkiewka, marchewka, szpinak i jarmuż
W domu czekają selery, por, papryka i cukinia. Jestem bardzo ciekawa co mi z tego wyrośnie i jakie będą plony

Tysiąc radości i utrapień 09:46, 30 kwi 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Do góry
Kasya napisał(a)
Ale ty masz tych wysiewow...nikt cię chyba. nie przebije

Wystawiasz Juz wszystko i tylko na dzień ?

Noce to bardzo zimne jeszcze


Jeszcze na parapecie zostają ostatnio wysiewane: lwie paszcze, aksamitki, cynie, bazylia. Papryka nie przepikowana też cały czas na parapecie. Muszę oddać trochę roślin, bo balkon cały zastawiony, nawet przejścia nie ma.
Noce zimne i albo wszystko chowam (jeśli bardzo zimno) albo przykrywam włókniną (jeśli w nocy koło 5-6 stopni).
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 21:44, 25 kwi 2016


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
No jestem.Nie wyrabiam
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Już odpowiadam na pytania.

Tesiu, nie bij, ale kopytnik nie przetrwał. Mam tylko jedną kępę, ale sporą. Ona rok wcześniej sadzona była. Ubiegłe lato było okrutne, strasznie okrutne. U nas nie padało chyba 2-3 miesiące, zupełnie. Dopiero późna jesień nadrobiła. Podlewanie to było utrzymywanie roślin przy życiu. Kopytnik nie dał rady. przepraszam cię za to, bo wiem ile cię kosztowało przygotowanie przesyłki, ale nie dałam rady. Wybaczysz? Jest mi bardzo przykro, bo chciałam go mieć dużo od razu, a tak będę dzielić z tej jednej kępy.

Pomidorki i papryka siedziały w foliaku przez ok. 3 tyg. ale tydzień temu zabrałam do domu ze względu na zimne nocki. Pomidory w domu zaczęly szaleć, a papryce najwyraźniej to siedzenie pod folią nie służyło, bo przestała rosnąć i się zbiera. Za zimne były jednak nocki, bo jak nie ma +10 to papryka "staje". Łudziłam się, ze jednak w dzień tam jest już mega gorąco i lepiej im niż na parapecie, ale jednak trzeba było paprykę w domu do tej pory trzmac. No trudno, zawsze się czegoś nowego nauczę. Czekam aż zmężnieje, najwyżej trochę później posadzę. Czekam na ustabilizowanie się temperatur.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies