Jeśli nawet drapieżne ptaki tak blisko podlatują do domu, to może dlatego, że wszystkie mniejsze biedaczki stołują się w karmnikach? Pięknie złowił go mąż.
Zobacz co ja kiedyś przeżyłam, gdy zderzył się z szybą ten oto młodzian i siedział oszołomiony dobrą chwilę. Pilnowałam go dyskretnie, bo gdyby złamał mostek, albo skrzydło potrzebna byłaby mu pomoc, na szczęście był tylko nieco ogłuszony i wkrótce odleciał.
Kosom ugotowałam proso i wyłożyłam w słońcu z owocami. Mąż kupił w aptece suszone owoce (na już).

Jeśli nawet drapieżne ptaki tak blisko podlatują do domu, to może dlatego, że wszystkie mniejsze biedaczki stołują się w karmnikach? Pięknie złowił go mąż.
Zobacz co ja kiedyś przeżyłam, gdy zderzył się z szybą ten oto młodzian i siedział oszołomiony dobrą chwilę. Pilnowałam go dyskretnie, bo gdyby złamał mostek, albo skrzydło potrzebna byłaby mu pomoc, na szczęście był tylko nieco ogłuszony i wkrótce odleciał.
Kosom ugotowałam proso i wyłożyłam w słońcu z owocami. Mąż kupił w aptece suszone owoce (na już).

Samo nie wystarczy, ciepełko z południa potrzebne jest!

Spójrzcie co dzisiaj złapał w kadr mój mąz

Szukałam Kasiu takich co mają te miniaturowe białe kwiatuszki i mam jedna Ci zostawię

Aniu, ten ciemniejszy róż jest po prostu naj naj naj Może tez taka jeszcze upoluje

Bożenko, witaj poniedziałkowo. Miłego tygodnia



Upragnionej wiosny! Jak najszybciej.
Wszystkiego najlepszego, świątecznego! Życzą moje 2 zajączki. A ten trzeci z długimi uszami, to jakiś przybłęda, wolałabym go o tej porze nie widzieć, ale skoro jest! Buziaczki dla Was.