Silver i Magical Sweet Summer

Dołożyłam im do towarzystwa Black Narcisus i prawdopodobnie Alfred Grille

a potem zebrałam całe towarzystwo i szukam odpowiedniego wazonu

I znowu horty- bo na chwilę obecną kwitną one i werbena

Limka




Vanilki z Limkami pod grabami

Talerzowe, to są duże, dorodne kwiaty, a Cafe rzeczywiście króluje wśród nich. Wyjątkowo udana odmiana pod każdym względem.

Teraz trochę pozostałej mieszanki. Zdjęcia robione wieczorową porą, więc kolory znowu niekoniecznie prawdziwe.

Dwie pierwsze to pomylone nn, ostatnia to lekko rozpłaszczona Karma Corona (normalnie ma trochę inne w kształcie kwiaty)

Jowey winnie.... cudne są!! 2gie zdj dobrze odwzorowuje kolor.

Dzwonki irlandzkie jeden krzaczek tylko mam.

Arbatrax

Snow cap

Park princess

Przerywnik nie daliowy . W tym roku będę mieć tylko jedną dynię - sadzonkę podarowaną od córki sąsiada [6lat] dla mojej córki. Moje siane i sadzone padły. Oby dynia była jadalna.
Pomidorki koktajlowe radzą sobie bardzo dobrze. Szparagi chyba też. Oraz sadzonki rozchodników, które przyjeły się mimo sadzenia w suszę.

Penhill Dark Monarch. Piękny. Kolena piękność

Ivanetti na suchej działce na lewym zdjęciu, bardziej dojrzały kwiat.
Po prawej, górny ivanetti z donicy w ogródku, zatem mający wodę. 2 poniżej to też ivanetti z suchej działki, w różnym stadium rozwoju/ekspozycji na słonce.

Harpet Frambo

Kordina napisał(a)

Muszę jeszcze się rzucić na Błękitnego Anioła, ciągle w planach różyczka na nóżce ma śliczny kolor,ale ten różowy clematis przypomina mi kolor cukierków na wagę z dzieciństwa
Ogrodniczka pomidorowiczka ja też jem już swoje i ogórce oczywiście. Sałaty wszystkie uprzątnięte, zakupiłam jeszcze kilka ziół bylinowych, ale ciągle czekają na lepszy czas.
To drugie zdjęcie od końca jak ogródek edukacyjny do poznania nazw i gatunków
Pozdrawiam ciepło Grażynko

Koniecznie rzuć się na Błękitnego Anioła, bo warto
Ja go tnę jesienią do samej ziemi i bez problemu odrasta.

Poprawka - doniczek z pomidorkami mam 21 sztuk, nie wiem, jak liczyłam
I przed chwilą schrupałam kilka, pychota

Ogórków nie mam, chciałam uprawiać w doniczkach /brak miejsca/, ale się nie udało i już nie próbuję.

Dzięki za uznanie tego kawałka ogródka za edukacyjny
No, co zrobić, jak chce się mieć dużo roślin, a miejsca mało, to się upycha

Odpozdrawiam ciepło

To jeszcze taki widoczek

I taki

Łucja, Mgduska, no wiecie co??? Tak się bezczelnie wpychać??? Noooo, dobra, właźcie, posunę się, w sumie każda ma chyba jakiś mordor. No,może poza Wiolką bo ona to ma wylizane .

A ja w warzywniku już mam posprzątane . Co prawda chyba sobie znowu nadwerężyłam prawy kciuk ale co tam . Zrobiłam to i jestem z siebie dumna! Może mi się ta cholerna cukinia odwdzięczy.

W oczku liście lilii tak się rozrosły, że zasłoniły lustro wody, trzeba będzie radykalnie część usunąć:




trzykrotka wirginijska nadal w pełnym rozkwicie, chyba trzeci miesiąc leci:




Pokazały się jeszcze 2 zwykłe lilie, ale pelne uroku:

Dzięki za Waszą obecność w moim pamiętniku ogrodowym
A to widok o poranku z okna kuchennego w przedogrudku (chociaż moze brzmi to zbyt dumnie ):





Lilia EMPOLI - ta się rozrosła i zagęściła - :



lubię to funkię, jest mniejsza, bardziej zwarta niż pozostałe, ale ma bukiet kwiatów na środku:



Floksy na razie w pełnym rozkwicie, pachną i wabią motyle o błyszczących oczach - furczaki:




tego pięknego motylka można zobaczyć w zbkiżeniue w wątku:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/998-zwierzeta-dzikie-w-ogrodzie?page=14

olciamanolcia napisał(a)

W Hamelny bym poszła

A wiesz, że może pójdę w hamelny, tylko jeszcze coś kwitnącego potrzebuję, żeby smutno nie było, bo rozplenice późno startują i koloru zbytnio nie dają.

Work in progress .
Było

Jest

Wczoraj poprawiliśmy rabaty na proste. Moim zdaniem dużo lepiej to wygląda a niby taka mała zmiana.

Rabata wyszła od frontu 210 cm a od boku 170 cm. Powiększyły się troszkę i zrobiło się miejsce na rosliny ale oprócz żurawek nic mi nie przychodzi do głowy.

Gosialuk kącik wypoczynkowy planuje w tym miejscu.
Działkę mamy bardzo słoneczną i stworzenie cienia spędza mi sen z powiek ale nie wiem jakie by to mogło być drzewo.

Brzozy mają dawać cień po południu na tarasie bo niestety świeci prosto po oczach albo w plecy i jest strasznie gorąco. Kiedyś sąsiad miał tam drzewo ale niestety musiało zostać wycięte.
Rabata z brzozami