Przez ostatnie dni w ogrodzie za dużo nie zrobiłam.
Skosiliśmy trawe a raczej chwasty.
Jako że jestem niecierpliwa to te chwastowisko opryskałam. Chwasty więdna i żółkną więc chyba kipną. Sa 3 place gdzie wiecej zielska niz trawy było.
Z trawnikiem będzie co ma być.
Skrzyp sobie rośnie,kwitnie kalina, floxy piaskowce, i rododendrony. Gożdziki już tuż tuż.
Postawiliśmy już basen i nabyliśmy 2 leżaki.
Woda się grzeje a ja leżakuje w cieniu na tarasie.