Niczym nie pasę..... szukałam foto..
Posadziłam jesienią w 2009 roku...... od południa z innymi trawami.. co zima końcówki czyli połowa wymarzała i były brzydkie, po ścięciu regenerowały się długo... szła w szerz... a do góry marniała....
Wkurzyłam się i wyrzuciłam... żal było zupełnie, wiec przeniosłam na wygonki czyli w miejsce gdzie wtykałam to co mi się nie podobało... albo nie miałam pomysłu gdzie posadzić. Jedno wcisnęłam pomiędzy berberysy (też wyrzucone) a drugie pod jodły. Pod jodłami miałą chyba za sucho i rośnie kiepsko, a ta kępa się rozrosłą i dwie ostatnie zimy nie zmarzła.... nawet zeszłej zimy... tylko część końcówek.
Tak rosłą .. i tak umarzała... strach na wróble..
A teraz wygląda tak

Wielkość można porównać do mojego buta.. trawy z lekka zwisają ,wiec może ma i 40 cm.. jutro zmierzę..
A to fragment który sie został przy kolejnych przesadzaniach na skalniaku, rośnie w gęstwinie i też nie przemarza.... chyba nie lubi słonecznego stanowiska i wystawionego na wiatr..