Marzenko, Aniu, Bogdziu, Jolu, Dajano - wszystkie Was pozdrawiam. Trochę jestem opóźniony bo dwa wieczory to mecze LM. Tym razem Niemcy górą ale i nasi którzy tam grają za prawdziwą kasę też swój wkład mają. Widzę że dookoła pada deszcz a nas omija. Ziemia popękała i robią się centymetrowe szpary.
Wczoraj nie maszerowałem jak inni rodacy
Ale pracą uczciłem Święto Pracy.
Raniutko swoją chabetę odpaliłem
I w pół godziny już na miejscu byłem.
A tam ruch jak w ulu od rana panuje
Kto ma śmiałość niech się targuje.
Roślin jest po brzegi w donicach
Kramy obsługują śliczne krasawice.
Dziadkowi się udało jedną skołować
I była chętna nawet potargować.
2 złote głośno na początku krzyczała
Ale po perswazji na półtora zjechała.