To fakt Teraz, zamiast się na pracy skupiać, to co chwila do ogrodu wyskakuję i ma nią zerkam, a do tego rozkminiam, gdzie i jak zamówione rośliny w oczkach posadzę
W taką pogodę jak dziś kolor łapie cieplejsze, jaśniejsze odcienie i też jest super.
Na pierwszym planie wysoka trawa z "rabaty łąkowej". Wstawki kwietne już pokazują pąki kwiatowe, oby susza ich nie załatwiła.
Trudno ocenić czy listki się różnią, w zeszłym sezonie miałam wrażenie, że tych długich buków listki były mniejsze, ale teraz są prawie takie same, chociaż po bliższym przyjrzeniu te długie kolumny mają bardziej spiczaste liście
a ten szerszy buk ma bardziej okrągłe, nie są tak do szpica zakończone.
Cudne, u Ciebie wcześniej niż u mnie, moje dopiero dwa te najwcześniejsze kwitną.
Krysiu, ja bym nie przesadzała, jak się złączą będzie wspaniały efekt
Bardzo ciekawe że tak pięknie rosną i kwitną w bliskości świerków, albo mi się wydaje że są blisko.
Ten Varet, dość rzadki, może go spróbuj przyciąć po kwitnieniu, będzie mniej kwiatów za rok ale pokrój chyba się poprawi. I wydaje mi się że on ma jakieś niedobory, albo ma mniejszą mrozoodporność. Ja też mam jednego który ciągle ma żółte liście, ale myślę że on właśnie ma słabszą tolerancję na niskie temperatury. Ja swojego mocno przycięłam, właściwie zostawiłam dolne gałązki a górne wycięłam do pnia Teraz jest śmieszny
Dzisiaj w nocy trochę popadało, może w końcu zieleń ruszy. Mam wrażenie że w tym roku wszystko jakieś takie opóźnione. Albo ja już sklerozę mam i to normalne że jeszcze forsycje kwitną.
Kwitnie też kalina od Tarci, to jeszcze maleństwo ale ma sporo kwiatów i ten zapach, cudo.
Jak przekwitnie deren możesz śmiało Gosiu ściąć nawet nisko zagęszcza się. Zresztą młode pędy (tegoroczne) mają ładny kolor zima.
Mój dereń był radykalnie przycinany w zeszłym roku wiosna i tak urósł.
Na osiedlu mamy derenie bardzo gęste przycinane 2 razy do roku mnie się nie udaje takiej kulistości osiągnąć.
Gosiu lubię tez lubię ten zakątek, ale jesienią to masakra z liśćmi na żwirze.
Wczoraj będąc na spacerze zahaczyłam o ogród przykościelny na Ur. Zadbany panie z Ukrainy się krzątały. Kwitły smagliczki i inne rosliny.
Sądziły pierwiosnki pełn, ogrodnik nie sprzedał i przywiózł kilkanascie skrzyń do posadzenia.
Zeszłoroczne posadzone przezimowały. Tam są specyficzne warunki, ogrodzenie murowane no i miasto zawsze ciepłej.
Kwitła już piwonia
Jabłonka
A to hortensja na pniu widać, że ma już kilka lat za 2-3 miesiące pokaże kwitnąca.