Jakiekolwiek posadzisz, to po pewnym czasie trzeba będzie wyciągać cebulki. Nie wiem, może Gladiatory przyrastają skromniej, ale ta cena- 12 zł za cebulkę.
W ogrodzie wiecznie coś nowego. Stagnacja nam nie grozi.
Kilka dni temu cieszyłam się, że kończę drugą rundę pielenia i dłuższy czas nie będę musiała tego robić. No i okazało się, że trzeba wyłamać "świeczki kosodrzewinom".
Wyłamałam i dwie godziny zeszło.
Piwonie i amsonia podrosły- trzeba wsadzić podpory.
Gnojówka pokrzywowo- mniszkowa nabrała mocy. Podlałam pory, selery, jarmuż, czosnek jadalny, bób i cebulę oraz truskawki w części warzywnej. A potem hortensje, rodki i miskanty. Trzy godziny biegania z konewką.
Przy okazji zauważyłam, że wsadzone do ziemi patyczki Perovskiej wypuściły listki. Pierwszy raz mi się tak udało.
Dobrze, że podczas tego podlewania mogłam się nawdychać zapachu kwitnącej kaliny angielskiej.
Dobrze zapamiętalaś. Mam buka jedynego oraz dwie brzozy dorembos. Szkoda ze tylko dwie. Mają genialną korę. Cudnie się bieli. Buczek powoli rośnie. W zeszłym roku nastąpił największy progres.
Witam mam problem z jedna katalpa nana która w połowie wypuszcza liście a w połowie jakby była martwa . Co roku mieliśmy problem z mszyca , katalpy (4 szt) były psikane na mszyce , ta dostała najmocniej i widzę ze pozostałe 3 wypuszczają liście na całości a ta jedna z przodu a od tylu nie wypuszcza za to jako jedyna ma liście na pędzie … czy jeśli ja zetnę teraz jest szansa ze jeszcze się odrodzi ? Wyglada jakby te paki były zaklejone od mszycy , czarnego nalotu , na zdjęciach jedna katalpa zdrowa a druga w połowie bez liści . Katalpy maja 3 lata nie były przycinane wczesniej l
O szafirkach i cebulowych napisał już przed południem.
Rodków mam pięć. Trzy rosną na podwyższonej rabacie podokiennej, a dwa na rabacie naprzeciw, wśród innych zimozielonych. Kwitną te najwcześniejsze- Gartendirektor Rieger. Czasem zdarzało się, że rozpoczynały kwitnienie w kwietniu.
Ławeczka początkowo była jedna. To był prezent na Dzień Matki. Był z niej widok na okoliczne wzgórza. Sąsiad postawił dom , moje rośliny podrosły i widok się zatracił. Ale ławeczka okazała się na tyle wygodna, że pacholę dokupiło mi jeszcze dwie: tę pod brzózką i "emerycką".
Aktualny widok z ławeczki.
Ta pod brzózką pozwala na omiatanie warzywnika.
Czosnkami będziesz się martwić za parę lat. Póki co, ciesz się, bo są śliczne.
Ja wsadziłam w małe ale u Ciebie już jest busszzz, więc może i problem
Może i się wysiał,hm
Szkoda, że te większe się tak nie mnożą ,tylko w liście idą