Wczoraj przyjechał wujek z aplikacją wysokościomierza i okazało się, że górę ogrodu, czyli przy szałasie mam na wysokości 233 m npm, a dom na 230 m npm
czyli spadek mojego ogrodu to 30 metrów różnicy w poziomach.

Piękny busz wszędzie. Krokosmii zazdroszczę, moja zeszłoroczna nie przezimowała w donicy, a ta w gruncie w ogóle nie wyszła. W przyszłym roku znowu spróbuję ją do ogrodu wprowadzić.
Wielosił zostawiasz do wysiania? Ten zwykły bardzo ekspansywny jest, zaczęłam pilnować wycinania przekwitłych kwiatostanów.

Tylko tyle udało mi się sfotografować.

Nie jest łatwo, fakt ale sprawia mi to frajdę. No może nie koniecznie przy 32 stopniach, które teraz są. Siedzę w zaciemnionym pokoju. Mam wstręt słoneczny.

Doczekałam się kolejnych daliowych kwiatów, jeszcze tylko 3 i będzie komplet kwitnących

U mnie też gorąc niesamowity ale ja mam teraz urlopik. Motyli mam zatrzęsienie na Jeżówkach i nie tylkoNa ławeczce posiedziała dziękuję
Pokaż jak donica rośnie?

Uwielbiam te tłumy motyli i innych owadów w ogrodzie.

Paprociowisko JUŻ powoduje mięknięcie nóg u podziwiających, a efekt, na jaki czekasz, spotęguje te i inne doznania
Brawo April! Kawał roboty odwalony.
Róże zwieszające główki od wody... ach, marzy mi się taki stan...

Bardzo lubię powłóczyć się po Twoim cudownym lesie.