Dziewczyny dzięki za wszystkie miłe słowa pod adresem przypudrowanych kwiatków

Na szczęście mróz był jednorazowy i jeszcze większość roślin żyje i dalej zdobi ogród.
Dzisiaj przychodzę z grubym kalibrem

Część z Was już widziała na insta co to się u mnie ostatnio działo. Udało mi się zrobić ścieżkę w drugiej części ogrodu, miałam pomoc bo sama to bym na pewno nie dała rady.
Przymiarki i rozkminki jak to zrobić chwilę trwały, ziemia nasiąknięta wodą, miękka jak gąbka, nie dało się tak po prostu rzucić płyt, trzeba je było ułożyć na zaprawie.
Głowiłam się co zrobić, którą stroną ominąć studnię, lewą czy prawą. W końcu stanęło na prawej stronie i powstały dwie rabaty przy opasce domu.