irena_milek napisał(a)

Jak tu optymistycznie, +20 w słońcu, to lubię maluszka podziwiam

Irenko, już po słonku
Ale maluszek wykorzystał prawie 5 godzin naświetlania i już jest cały listek

Prawie widać było jak rośnie

mój ulubiony widoczek



i RH coś mu dolega, czy nie przemarzł?

Super zdjęcie
Pozdrawiam

Zasugierowałem się słowami Danusi, że jest to ciekawa tuja odpowiednia na szpaler kupiłem kilkadziesiąt małych sadzonek. Trochę się pośpieszyłem z tymi wiosennymmi zakupami bo miałem sadzić a zima wróciła i końca jej nie widać. Sadzonki kopane z gruntu postanowiłem zadoniczkować, myślę że w takim stanie mogą spokojnie czekac na wiosnę.

ostatnie foty z zimowego ogrodu

Bogdziu wszystkiego najlepszego

Gratulacje na 300 i dalej do przodu....wiosną pomkniesz z Twoim ogrodem daleko

W sześć dni jak pojawiły się pierwsze oznaki kiełkowania, siewki rozwijaja się bardzo dobrze i szybko. Pierwszy zawiazek liścia już na powierzchni wody, zaczyna wyrastać drugi liść i już pojawiają się zaczątki korzeni. Temperatura wody 26 stopni, myślę że to ciepełko im służy.
Nasiona kupione jako Nelumbo lutea, a co wyrośnie to się jeszcze okaże.

asc napisał(a)

Teraz szybko wskakuję i uciekam...
ocieplenie klimatu..tylko taki dowód jest niezbity.. innych brak. Zaczęło i u mnie sypać.... prognozy naszych meteorologów lokalnych mówią, że pół metra śniegu spadnie w weekend ..'

Aniu .. Ja sobie to skopiowałam ,a moj 12 letni syn mało nie padł ze śmiechu

[b][b]Dla Martynki.[/b]




Na rysunku Martynki w całej pełni lato,
pozwoliła Martynka pozakwitac kwiatom
i pszczółka na listku odpocząc przysiadła
koło niej kropelki by piła i jadła.
Jeż dźwiga jabłuszko, dzielnie z nim wędruje,
a motylek fruwa , szczęśliwy sie czuje,
tylko kret pod ziemią woli byc schowany,
jeszcze ten rysunek pięknie podpisany.
Dziękuję Martynko bo ślicznie rysujesz,
ślicznie również piszesz gdy go dedykujesz.
Ja też bym Ci chciała coś zadedykowac
ale nie potrafię tak pięknie rysowac.,
więc wkleję Ci zdjęcia, popatrz sobie na nie,
przylatują różne ptaszki do mnie na śniadanie.
W lesie pełno śniegu , jedzenia brakuje
więc przyleciał dzięcioł, u mnie się stołuje.
Najadł się do syta, machnął skrzydełkami
jestem pewna że jutro znowu się spotkamy.[/b]



Jeszcze jedno zdjęcie , też niezwykła gratka
do jabłuszka przyleciała sikorka czubatka.



Na następnym zdjęciu grubodziób zasiada
i sie jabłkiem zawieszonym ze smakiem objada.


Zobaczyła to sikorka , tez by zjeśc coś chciała,
przyleciała do jabłuszka lecz go nie dostała.




Zadziwiła grubodzioba , zobaczcie to sami
gdy zawisła na gałązce do góry nogami.



Życzę Ci Martynko świata tak pięknego
jak na Twym rysunku. Dziękuje za niego.

Ja się zatrzymałam na latach osiemdziesiątych.... a niedługo cofnę się do 18-tego wieku... majtki z golfem i inne barchany.... zimno mi.... ocieplenia klimatu nie ma.....

Z powodu tego że jestem zmarzlak.. chyba się raczej ubiorę cieplej Kilka kilometrów od Rzeszowa jest pełnia zimy (synuś foto przysłał z komórki)........a u mnie trochę poprószyło....... Jak ma mrozić niech chociaż popada....

A Misiek.... troszkę chodzi, troszkę się chwieje... troszkę jje i pije... czekamy co będzie.... teraz okupuje łózko, już potrafi się wciągnąć.. to ma kocyk i chory misiek leży w łóżeczku Teraz ma prawo.... w sypialni ma spokój.. więc .. cierpi w milczeniu.

[b][b]Dla Martynki.[/b]




Na rysunku Martynki w całej pełni lato,
pozwoliła Martynka pozakwitac kwiatom
i pszczółka na listku odpocząc przysiadła
koło niej kropelki by piła i jadła.
Jeż dźwiga jabłuszko, dzielnie z nim wędruje,
a motylek fruwa , szczęśliwy sie czuje,
tylko kret pod ziemią woli byc schowany,
jeszcze ten rysunek pięknie podpisany.
Dziękuję Martynko bo ślicznie rysujesz,
ślicznie również piszesz gdy go dedykujesz.
Ja też bym Ci chciała coś zadedykowac
ale nie potrafię tak pięknie rysowac.,
więc wkleję Ci zdjęcia, popatrz sobie na nie,
przylatują różne ptaszki do mnie na śniadanie.
W lesie pełno śniegu , jedzenia brakuje
więc przyleciał dzięcioł, u mnie się stołuje.
Najadł się do syta, machnął skrzydełkami
jestem pewna że jutro znowu się spotkamy.[/b]



Jeszcze jedno zdjęcie , też niezwykła gratka
do jabłuszka przyleciała sikorka czubatka.



Na następnym zdjęciu grubodziób zasiada
i sie jabłkiem zawieszonym ze smakiem objada.


Zobaczyła to sikorka , tez by zjeśc coś chciała,
przyleciała do jabłuszka lecz go nie dostała.




Zadziwiła grubodzioba , zobaczcie to sami
gdy zawisła na gałązce do góry nogami.



Życzę Ci Martynko świata tak pięknego
jak na Twym rysunku. Dziękuje za niego.

Mnie tez pewien Anioł Stróż pzrypomniał ,że u Ciebie impreza


Buziaki wielkie na te 3 stówy ... Życzę ,aby kolejne też były tak fajne , kształcące i wciągające




A na kawkę , to kiedy można wpaść ??

Zegrzynko, cierpliwości, ukorzenianie trwa dosyć długo. Ważne też jest, jakie odmiany próbujesz ukorzenić .
Z moich obserwacji wynika, że najlepiej ukorzenić w ten sposób hortensje bukietowe. Krzaczaste lepiej rozmnażać przez odkłady (np. Anabelle).
Moje patyczki hortensji bukietowej Magical Fire mają już korzonki i burzę zielonych listków.

u mnie od ponad tygodnia slonecznie pieknie ale mrozno




i ja zapomnialam sie ze to srodek zimy kupilam przed dom ciemierniki , gdzies czytalam ze do -15 wytrzymuja na zewnatrz , sprawdzilam i rano po mroznej nocy wygladaly przerazajacoale uratowalam je i teraz stoja w piwnicy....czekaja na lepsze czasy

Zima jest bardzo piękna, ale cieszą się, że już się kończy.
Moje okolice

Już chciałam odejść, ale dobrze, że się do Ciebie cofnęłam, na krótko, bo czas goni...na imprę przyjdę wieczorem, a teraz gratki i kfiatucha zostawiam

Alicjo, dzień dobry! Czy leszczyny z Twojego ogrodu zamierzasz wyciąć? One tak pięknie przebarwiają się jesienią, może wystarczy je jedynie przycinać i formować w drzewka z kulistą koroną? Byłyby ładnym tłem dla ogrodu?
Czy Twoje, jesienią też mają taki kolor? Tu na zdjęciu (z balkonu mojego dawnego mieszkania) nie są pielęgnowane, ale gdyby je starannie uformować... no i ile orzeszków w sezonie!

Pomalutku i mozolnie coś się zaczynało wyłaniać.




Nie powiem, jak już rozwieźliśmy i pozbyliśmy się tych hałd ziemi satysfakcja była spora.