Nesko ta zima na przełomie marca i kwietnia długo jeszcze będzie się nam śniła w koszmarnych snach i żeby tak całkiem nie dać się zwariować wszędobylskiej bieli posyłam ci letnie słoneczko z mojego sierpniowego ogrodu pozdrawiam
Tu nie ma co uszczykiwać, to są dopiero liścienie. Taką 'operację' możesz zrobić za drugą parą właściwych liści. Za jakiś czas trzeba siewki rozsadzić i koniecznie zaopatrzyć w wysokie podpórki, aby miały się czego czepiać jak tylko wąsy wypuszczą.
Zajrzyj do Ani Monte, ona też kobeę hoduje