Madżenko- to prawda.....mam nadzieję że chociaż tegoroczne plany spełnię....zeszłoroczne były marnawe
Kasiek-Ty t masz całkiem inne realia życia.....się z Tobą nie możemy porównywać....u mnie jeden hiacynt 3,50 i już przekwitł...czekam na własnej produkcji...będą na święta
A ponieważ walczę z choróbskami wszystkich facetów i sama się marnie trzymam wrzucę Wam na weekend kilka fotek z Pisarzowic
Życzę wszystkim oglądającym miłego weekendu i wielu wrażeń
Fajowe to zdjecie,widzisz Giza Ty sie na roslinkach znasz,po imieniu im walisz a ze mna to jest tak ze...to rododendron i to tez rododendron,to tulipan... Aaaa znam jeszcze pokrzywe i dzikie ziola,bo troche jestem taka czarownica z ksiezyca
Ta od Mariusza nie przeżyła... Kupiłam kolejną
Na tym zdjęciu ją widać w nogach rozplenicy. Strasznie się rozłazi, z tego miejsca będzie do wyciepania...
A ja właśnie czekam, aż mi się kosówka rozejdzie . Podsadziłam nią różaneczniki pod sosnami.
Witaj Gizo! Prawie zza miedzy.......j.Miedwie..raj dla ptaków,.....nie byłam,niestety.
O roślince nie napiszę,bo nie znam.....ale dziewczyny pewnikiem pomogą.....
Mam uwagę:tu mówimy sobie po imieniu....bez względu na wiek.to ułatwia kontakty.i upraszcza porozumiewanie się....nawet w realu.
Dzień dobry Ok, w takim razie "brudzio" (bezalkoholowo, bo dopiero ranek )
Skończyłam Was czytać o 1.30 wczoraj i...juz jestem z kawką- dobrze , że mąż piłuje drewno i tego nie widzi
Dziekuję za miłe przywitanie, kwiatka i jak bedzie sposobność to zapraszam z wizytą na kawkę za miedzę
A tymczasem proszę:zajrzyj czasem i do mnie, choć chwilowo wstyd mi umieszczac zdjecia ale rad potrzeba mi bedzie, oj, taak
Pozdrawiam