Gosiu, u mnie na stronie 9 i 10 jest historia mojego bezrozumnie ciachniętego bukszpana.
Tylko ... ja nie żałuję. Teraz podoba mi się taki świeżutki, zieloniutki. Wogóle nie żałuje ani że późno tu trafiłam, ani że coś źle zrobiłam. Po prostu biorę szpadel, grabie pod pachę, czasem męża i psa do pomocy i robimy mniejszą lub większą rewolucję. I cieszy mnie każda zmiana, nawet jak za chwile poprawiam.
Nie wiem czy pisałam, skąd wzięły się rewolucje w moim ogrodzie.
U nas drzewka rosły gdzie się dało upchnąć po całym trawniku. I zbuntował się mój nastoletni wtedy syn. Powiedział , że on trawnik może kosić, ale wokół drzewek jeździł nie będzie. Drzewka maja być skupione pod płotem, lub na wyspach (jak u rodziców jego kolegi) albo on kosił nie będzie. I spytał : mogę drzeć trawę? I poszło. Kawał dobrej roboty mi zrobił .
Wcześniej nie przywiązywałam wagi do ogrodu. Zawsze było zielono i trawka skoszona.
Nagle wpadłam w manię zakupów ogrodowych. Też bezmyślnych, po jednej sztuce , która znikała między innymi gatunkami.
A jak trafiłam na ogrodowisko zaczęło się wariactwo i trwa do dziś
Powiedzcie mi proszę jaka to jest odmiana szałwii omszonej??? bo z tego co czytam to jest niejedna - większe, mniejsze, w różnych kolorach... ta jest idealna, niska, fioletowa, gęsta - co to jest? Plissss....
Irenko rozpiłaś mnie wczoraj tym winem, aż przysnęłam na kanapie
Chyba jestem niedotleniona, brak nart i leżakowanie obajwił się u mnie przesielniem...
Jeśli bedziesz potrzebować kosaćce syberyjskie takie jak na zdjęciu to się przypomnij bo strasznie się rozrastają.
Perowskia wymaga bardzo słonecznej rabaty i suchego miejsca.
Laurowiśnia gajo to miniaturowa, którą kiedyś u mnie pokazywałam, trudną ją dostać ale u Kulasa powinna być. Ja ją zaczęłam w ubiegłym roku formować w kule i ładnie zimą wygladała, a jest dużo bardziej odporna na mrozy od pozostałych laurowiśni.
Stożki cisowe musimy gdzieś wyczaic, bo ja mam też ochotę na nie zamiast trejaży dla powojników....
Moje hortensje "Limelight" rosną w sporym zagęszczeniu, pod nimi kule z bukszpanu. Aby hortensje się na nich nie położyły, wymyśliłam sprytny sposób ich podwiązywania.
Nie mam takich pięknych róż jak Danusia, ale moje piwonie tez pięknie pachną
Wraz z ich zapachem przesyłam serdeczne życzenia, radości, pomyślności i zdrowotności