Dzień dobry sobotnie,
Bardzo ładne zakupy. Proces sadzenia to jeden z moich ulubionych.
Kibicuję w walce ze szmatą i podziwiam determinację.
Mam do Ciebie Lidko pytanie. Nigdy nie miałam szmaty w ogrodzie, więc męczyłam się pieląc chwasty. Obecnie kiedy jestem na etapie przebudowywana rabaty na której znajdzie się żywopłot z cisów (narazie jest pobojowisko po tym jak wczoraj wyjechały z niej kolejne rośliny) chciałabym również zastosować patent z kartonami pod korą.

Czytałam na ogrodowisku o tekturze w rolce. Czy chodzi o jakąś konkretną grubość tego kartonu, czy ta tektura jest falista. Jak to wygląda w praktyce? Używam drobnej, przekompostowanej kory do ściółkowania rabat.
Życzę udanej majówki.