Od razu proszę o pomoc.
Dwa RH oczywiście muszą natychmiast trafić do ziemi ale wciąż nie wiem czy jeszcze coś do nich dosadzić ?
Pod schodami jest cień jest to strona północna o ile czegoś nie pomyliłam.
Moja rada jest taka, że należałoby usunąć te doniczki z RH pod schodami (gdzie indziej je posadzić) a ładny iglak na kiju podsadzić jednakowymi roślinami w kształt liery L, tak jak przebiega żwir. Albo drugi pomysł, iglak na kiju w kostce z bukszpanu (boję się że za niski kijek), ładnie docięty, a pod schodami albo żurawki w jednym kolorze, albo trzmielina np. Sunspot/Blondy, albo Ophipogon planiscapus "Nigrescens" - czarna trawka i będzie pięknie.
Bardzo mi się podoba Twój sterylny ogród nowoczesny
Na schodach w donicach albo trawy miskanty lub rozplenice, jakieś wielkie, albo kule z bukszpanu/cisa. Ale kule, nie te tuje.
Ta czarna rozplenica nie przezimuje. Apeluję już na początku, nie kupuj po jednej roślinie, co najmniej 3-5-7 itd...Bedzie ładniej i łatwiej wszystko wykorzystać, pojedyncze rośliny tylko na solotery- drzewa lub formy pienne i wtedy je podsadzasz drobnymi, ale w większej ilości.
Pani Danusiu.
Czarna trawka - rewelacja. Miałam ją w fotografiach ściąganych jako "rośliny do mojego ogrodu.
A jak ją posadzić , w kępach w regularnych odstępach, czy w formie szpaleru jedna przy drugiej?
Czarne rozplenice tak bardzo mi się spodobały, że kupiłam 3 sztuki i już, już miałam jechać po więcej- ale poczytałam po powrocie z zakupów, że ona nie przezimuje. A czy takie rozplenice mogą być ustawione w większej ilości, w doniczkach na schodach czy nie za bardzo? Na zimę i tak chowam te doniczki.
Tę część widzę w prostokącie, cały ogróð taki czyściutki, sterylny w liniach prostych będzie idealny.
Zajrzyj po łyk inspiracji do ogrodu z naszy realizacji. Zamiast wodospadu albo blok/monolit skalny, albo kula z granitu albo inne coś ale nie przysłowiowa "sterta kamieni".
To już do Twojego slicznego ogrodu nie pasuje
Ten trend sypania rabat żwirem bardzo do ogrodu pasuje. Skupiłabym się też na donicach, żeby ładniejsze rośliny były.
Dałabym gdzieś pas hortensji, pas wysokich miskantów.
Pani Danusiu.
Te kamienie i cały wygląd tego miejsca to nieporozumienie i chwilówka.
Był pomysł na oczko z niewielką kaskadą- mąż robi to naprawdę fajnie. Przygotowaliśmy nawet wykop w liniach prostych, by nie było to typowe oczko. Ale... brak czasu i reorganizacja wizji nie pozwoliły dokończyć dzieła.
A wykop został, tylko go nieco zasypałam i kamienie nawiezione i rzucone.
Ja tylko oczywiście chciałam nieco uporządkować- dlatego takie niby poukładane.Nie mam ich gdzie schować niestety, ale obiecuje, że już za chwilę znikną. Oczko będzie w zacienionym miejscu i raczej postaramy się wykorzystać inny materiał na wykończenie, żeby nie psuł widoku.
Wszystkie Pani projekty na stronie firmy obejrzałam z zapartym tchem.
Pani ogród przydomowy to szczyt marzeń.
Inspiracja na każdym zdjęciu.
Tak jak pisałam marzy mi się rabata z trawami podsypana żwirem i podsadzona kulkami.
I jak zwykle próbuję coś uratować , ale nie wiem czy pozostawienie tych roślin na rabacie zda egzamin.
Tę część widzę w prostokącie, cały ogróð taki czyściutki, sterylny w liniach prostych będzie idealny.
Zajrzyj po łyk inspiracji do ogrodu z naszy realizacji. Zamiast wodospadu albo blok/monolit skalny, albo kula z granitu albo inne coś ale nie przysłowiowa "sterta kamieni".
To już do Twojego slicznego ogrodu nie pasuje
Ten trend sypania rabat żwirem bardzo do ogrodu pasuje. Skupiłabym się też na donicach, żeby ładniejsze rośliny były.
Dałabym gdzieś pas hortensji, pas wysokich miskantów.
Od razu proszę o pomoc.
Dwa RH oczywiście muszą natychmiast trafić do ziemi ale wciąż nie wiem czy jeszcze coś do nich dosadzić ?
Pod schodami jest cień jest to strona północna o ile czegoś nie pomyliłam.
Moja rada jest taka, że należałoby usunąć te doniczki z RH pod schodami (gdzie indziej je posadzić) a ładny iglak na kiju podsadzić jednakowymi roślinami w kształt liery L, tak jak przebiega żwir. Albo drugi pomysł, iglak na kiju w kostce z bukszpanu (boję się że za niski kijek), ładnie docięty, a pod schodami albo żurawki w jednym kolorze, albo trzmielina np. Sunspot/Blondy, albo Ophipogon planiscapus "Nigrescens" - czarna trawka i będzie pięknie.
Bardzo mi się podoba Twój sterylny ogród nowoczesny
Na schodach w donicach albo trawy miskanty lub rozplenice, jakieś wielkie, albo kule z bukszpanu/cisa. Ale kule, nie te tuje.
Ta czarna rozplenica nie przezimuje. Apeluję już na początku, nie kupuj po jednej roślinie, co najmniej 3-5-7 itd...Bedzie ładniej i łatwiej wszystko wykorzystać, pojedyncze rośliny tylko na solotery- drzewa lub formy pienne i wtedy je podsadzasz drobnymi, ale w większej ilości.
Wydaje mi się, że aby uatrakcyjnić Twój obsadzony już ogróð, można by było dokomponować kolorowe rośliny na pniu, nie tylko iglaki ale też liściaste zimozielone np. trzmieliny, ostrokrzewy, a jako niższe pięytro byliny o kolorowych liściach np. żurawki, może gdzieś hortensje "LImelight".
Całkowicie zgadzam się z Tobą. Uatrakcyjnianie to kolejny etap
Powiedz mi tylko proszę, o jakim pniu myślałaś? Gdzie te kolorowe rośliny miałabym umieścić? Przy drzewach owocowych, przy wierzbie mandżurskiej, a może inne pnie miałaś na myśli? Jest jeszcze pień od bzu rosnącego przy tarasie.
Pnie drzew owocowych są dość niskie.
Wydaje mi się, że aby uatrakcyjnić Twój obsadzony już ogróð, można by było dokomponować kolorowe rośliny na pniu, nie tylko iglaki ale też liściaste zimozielone np. trzmieliny, ostrokrzewy, a jako niższe pięytro byliny o kolorowych liściach np. żurawki, może gdzieś hortensje "LImelight".
Całkowicie zgadzam się z Tobą Danusiu. Uatrakcyjnianie to kolejny etap
Powiedz mi tylko proszę, o jakim pniu myślałaś? Gdzie te kolorowe rośliny miałabym umieścić? Przy drzewach owocowych, przy wierzbie mandżurskiej, a może inne pnie miałaś na myśli?
Dzięki wielkie za podsuwanie pomysłów
Żurawki zabierz, co to jest z tymi żurawkami, u mnie na ulicy także niektóre pozamierały, jakby miały grzyba.
Żurawki przesadziłam, dzisiaj znowu mniejsze i bardziej jakby uschnięte. Ciekawe czy odżyją. Mam nadzieję, że przynajmniej runianka i trzmielina pod oknami zadomowi się. A czy bukszpany lubią słońce? Jak to z nimi jest?
Koszt nawadniania zależy od stopnia skomplikowania trawnika i rabat, no i przede wszystkim od powierzchni ogrodu. Trawnik podlewa się zraszaczami wynurzalnymi, a rabaty linią kroplującą.
Jeśli wymiary trawnika są takie że pasują duże zraszacze, to daje sie ich mniej i jest dobrze.
A jak wymiary są takie nieciekawe, to trzeba dać dużo zraszaczy o małym zasięgu i wtedy robi się drożej.
Ważne jest też czy rurociąg robi się na wcisk czy skręcane (my robimy skręcane - wciskowe puszczają.
Ważne, jaĸą zastosujesz linię kroplującą. Powinna być z kompensacją ciśnienia.
Ważne ile sekcji ma system- więcej sekcji - większy i droższy sterownik, więcej elektrozaworów.
Ważny jest czujnik deszczu - odłączy system jak popada deszcz (odpowiednia ilość).
Ale także najważniejsze jest żeby zrobić system zgodnie ze sztuką, a nie namiastkę np. zamiast 25 zraszczy (przykładowo) dajesz 5 bo jakoś to bedzie i podleje
Nic bardziej mylnego, błędy wyjdą w czasie suchej pogody, gdy pokażą się tzw. "martwe pola", czyli uschnięty trawnik, a nie o to chodzi w podlewaniu automatycznym, żebyś musiała dolewać ogród.
Niby masz podlewanie, ale nie podlewa. Czyli wydałaś mniejsze pieniądze, ale nie masz systemu.
System nawadniający powinien być zaprojektowany przez osobę z uprawnieniami do projektowania. Czasem domorosły ogrodnik projektuje (jakie projektuje, robi) na swój rozum, ale niewiele to ma wspólnego z dobrym nawadnianiem.