2 czerwca było Święto Róż w ogrodzie nie tylko bukszpanowym



A 23 czerwca byłem dzięki Sylwii na zlocie u Madżenki

agata19762 napisał(a)

witaj Łukaszu
baaaaaaaaaardzo mi się u Ciebie podoba, widać zdolny jesteś, nasadzenia typowo ogrodowiskowe....no i fotki robisz ładne
byłabym zapomniała.........pozdrowienia od Timiego

Rikuś też pozdrawia

Szukam wiosny nadal

Spotkałam ptaszki na wyżerce

Wianek na drzwiach nadal prezentuje się wspaniale

Ale już po mału myślę o wiosennym

23 maja przyjechałem do Danusi. Zrobiliśmy zakupy do klienta w świetnej szkółce Pozwoliłem sobie pożyczyć kilka zdjęć Danusiu



A od 24 do 27 maja byliśmy w Anglii na Chelsea Flower Show i zwiedzaliśmy przepiękne angielskie ogrody Zdjęcie też Danusi

Lodowisko na tarasie Kto ma łyżwy ?? Zapraszam

noemi napisał(a)



Jak już pisałem lubie sztukę bonsai, ale dopiero zaczynam

Gratuluję ... piękne ...ja próbuję uformować bonsai, ale na domowym kwiatku , beniaminku

beniaminek też dałem pod drut ale obecnie mam foty

Maj 2012 będę pamiętać do końca życia albo i dzień dłużej. Na początku odwiedziłem azaliowe ogrody w Pisarzowicach



Ogród rósł z dnia na dzień



A nowe donice wypełniały kolorowe rośliny

Straty pomrozowe

Rośliny wyglądają całkiem zdrowo, mam nadzieję że mrozy im nie zaszkodziły

30 kwietnia spotkałem się także z Aliną w jej cudnym ogrodzie u stóp klasztoru. Dostałem tyle roślin, że pół ogrodu nimi obsadziłem - a rosną jak na drożdżach. Jeszcze raz za nie "nie dziękuję"
Tego samego dnia przyjechały też zamówione bukszpany na obwódkę.....jak sobie to przypomnę to (to trzeba wypikać ). Były w okropnym stanie, część, która przetrwała choruje do dziś...



Jednak gdy zaczęło się lato, a bukszpany jednak puściły przyrosty to jakoś pogodziłem się z tymi obwódkami - będę je nadal ratować



Rozkwitły też piękne hortensje Silver Dollar od Danusi



Cały czas mam problem z doborem niskiego piętra, ale jestem bliżej końca niż dalej

pospacerowałam po ogrodzie i zobaczcie co znalazłam......czy o tej porze roku to normalne........???????

Tu wiosny też jak na lekarstwo

Największym wyzwaniem było zaprojektowanie i zrobienie frontu.



Dzięki Sylwii udało mi się zdobyć pienne cisy, do których uśmiecham się każdego dnia



Jednak przed ich przyjazdem do domu 28 kwietnia odbyło się spotkanie ogrodowiska w pięknym ogrodzie Gabrieli

Kochani dla wszystkich moich gości już dziś zostawiam życzenia