Tak było u nas w styczniu 2010 roku. Wszystko w lodzie, mnóstwo drzew połamanych, przewodów pozrywanych - istny kataklizm. Byłam na działce, rh całe w lodzie, trochę udało mi się go odłupać, ale niszczyły się przy tym liście. Zrezygnowałam więc..., fotki tylko robiłam
Ale lodowica u Ciebie, pięknie to tylko na zdjęciach wygląda. Jak teraz odpuściło trochę?
A z bezwstydnika się uśmiałam i jeszcze z komentarzu Jotki nieźle się skojarzyło
Siostro ogrodowiskowa piękne fotki ale auć....
Mam nadzieję, że nastąpi szybka zmiana pogody. U nas mróz -7 stopni i widoki iście zimowe. Pięknie!!!
I pragnę zameldować, że artroskopi nie będzie, to co robim z wyjazdem 2 marca? Chopok?
Oj było aućk... łapy mam pokaleczone od lodu....waliłam z 3 godziny miotłą po cyprysach..całe położyło... rozczapiurzyło, zmasakrowało.. lodu nie owalę, ale chociaż czapki z lodu i śniegu strąciłam... wydeptywałam ścieżki dla psa łąmiąc skorupę lodową stop przy stopie...... A ten drań i tak chce chodzić tam gdzie lód.... Myślałam, że sobie nogi połamie.. co krok musiałam go podnosić... Oj dawno czegoś takiego nie widziałam...
Widok ogrodu załamał .....
I 2 marca nie pasuje.. jak Chopok to może tydzień później Będziemy sie od razu opalać do słoneczka
A to moje bukszpany...w polewce lodowej o grubości kilku cm..a na górze czapki lodowe o grubości ponad 10 cm....
Renata, Agata, Marzenka, Zeta, Viva........ łączymy się w bólu..... samo się nie roztopi...... przy mrozie... wiec musimy modlić się, by szlag nam niczego nie trafił..... sosny sąsiadów tak się przygięły do ziemi, że do domu nie mam jak wjechać...... M jak wrócił z Bieszczad.. oj długo dziś jechał..... to poleciał po sól do sklepiku..... i Pan się śmiał, że jesteśmy ostatni co przyszli po sól... twardziele...... ale sól szkodzi roślinom i dla. Nie byłam w stanie dziś go skuć nawet na małym odcinku do furtki.....
Zatrzymane w czarodziejskiej kuli...
Kalina
Ostrokrzew
Horti
Trzmielina.... po prostu wszystko... na foto nie widać tych cieńkich polewek..ale w lodzie jest 100 % wszystkiego