Słowami nie opiszesz i ludziom nie opowiesz
jak robi torty Gosia w tym swoim Kubusiowie.
Bo cuda to prawdziwe zrobione jej rękami
ochłonąc nie możemy i wciąż sie zachwycamy.
Tort piesek ten łaciaty, tort fiolet z perełkami,
dla babci tort kapelusz z cudnymi kwiatuszkami.
Dzieki babijce Gosia talenta te posiada
więc niech babijka dzisiaj przy torcie cudnym siada.
A wszystkie inne babcie zajmijcie sie wnuczkami
to może one kiedyś odwdzieczą sie tortami.
My torty podziwiamy, my tortów takich chcemy
i jak one smakują byc może sie dowiemy.
Więc trenuj Gosiu dalej, do wiosny czas Ci damy
a na pierwsze spotkanie tort cudny zamawiamy.
Gosiu jestem pełna podziwu dla Ciebie a babcia musi byc z Ciebie bardzo dumna.
Dzięki za wizytkę w moim nowym wątku...... A przy okazji może się przydam.... na foto to WRZOS. Są takie wrzosy (jak ten twój ) co się przebarwiają na zimę właśnie na taki kolor.... potem sie robią aż w kolorze ciemnobulelkowym, wiosną i latem są zielone w odcieniu żółto-seledynowym (kolory to moja słaba strona... prawie jak facet).
Drugi wariant, że on usycha.... trudno coś napisac, bo takie foto to za mało.. trzeba jeszcze znać odmianę.
Wrzosy się sadzi do ziemi kwaśnej i przepuszczalnej...
No ja rozumiem, że Bocki jesienią odlatują do Arfryki ale że wracają??? To prawie jak żurawie naprowadzane przez Putina
Dobrze że wreszcie karę z futra zdjęłaś bo się za nim stęskniłam